Dramat w łódzkiej podstawówce! Betonowy płot przygniótł 13-latka!
Chłopiec, który bawił się na terenie SP nr 65 na Bałutach w Łodzi, został przygnieciony przez betonowy płot.
Do zdarzenia doszło w piątek 27 czerwca około godziny 17, tak więc wypadek nie miał związku z nauką szkolną. Doszło bowiem do niego już po zakończeniu roku szkolnego. Jak jednak właściciel jednego z pawilonów znajdujących się na terenie placówki:
...dzieci często bawiły się przy płocie, gdzie od strony wewnętrznej składowane były szkolne wielkogabaryty. Wspinały się po nich i na stojący obok mur.
- powiedział w rozmowie z "Expressem Ilustrowanym".
Niestety betonowe ogrodzenie musiało być mocno nadszarpnięte zębem czasu i niefortunnie runęło właśnie na 13-letniego chłopca. Jak podała Straż Pożarna z Łodzi, dziecko zostało przygniecione płytą o wymiarach metr na półtora metra.
Chłopca wyciągnął przypadkowy mężczyzna. Rannym zajęli się strażacy. Był w kontakcie logicznym i słownym, leciała mu krew z nosa. Został przekazany pod opiekę zespołu ratownictwa medycznego i ostatecznie przewieziony do Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi .
- przekazał w rozmowie z TVN młodszy brygadier Artur Kijanka - dyżurny KM PSP w Łodzi.
Betonowa płyta mogła ważyć nawet do 200 kg. Poszkodowany chłopiec ma liczne obtarcia i mówił też o bólu biodra. Obecnie 13-latek jest hospitalizowany, a przyczyny jego wypadku badać będzie policja.
