Przedterminowe wybory? Te słowa nie pozostawiają złudzeń

W ostatnim czasie o kryzysie migracyjnym na granicy polsko-niemieckiej jest bardzo głośno. Według znanego socjologa Marcina Palade z tego powodu może dojść do przedterminowych wyborów.
Znany socjolog Marcin Palade pojawił się niedawno w Polsat News, gdzie wypowiadał się na temat kryzysu migracyjnego na granicy polsko-niemieckiej. Jego zdaniem może dojść nawet do przedterminowych wyborów do Sejmu. Warto podkreślić, że w ostatnim sondażu na pierwszym miejscu uplasowało się Prawo i Sprawiedliwość, a Koalicja Obywatelska zaliczyła spadek o 7,6 punktów procentowych.
"Na razie mówimy o sporze o zalegalizowanie wyborów. Jest też drugi czynniki, równie ważny, który niejako – po zaprzysiężeniu prezydenta Karola Nawrockiego – wyprze ten związany z wyborami. To jest też kwestia bezpieczeństwa, tego, co dzieje się na granicy polsko-niemieckiej"
-mówił Marcin Palade.
Dodał, że kryzys migracyjny jest sporym problemem i wciąż się rozwija. Zaznaczył, że brak reakcji ze strony rządu prędzej czy później spotka się z konsekwencjami - tym samym, tym gorzej dla koalicji rządzącej.
"Im więcej tych przerzutów, co już odczuwają mieszkańcy zachodnich województw: lubuskiego, zachodniopomorskiego, dolnośląskiego, to ta fala będzie się przenosiła w głąb. To nie będą setki, to będą tysiące. To wszystko będzie miało wpływ na kwestię oceny naszego stanu bezpieczeństwa "
- przyznał.
Stwierdził, że działanie dotyczące wprowadzenia kontroli na granicy z Niemcami jest ruchem spóźnionym. Przyznał, że było wiele zapowiedzi, jednak nie było realizacji działań.