Krystyna Pawłowicz przechodzi w stan spoczynku. Gorzkie słowa sędzi Trybunału Konstytucyjnego.

0
0
Krystyna Pawłowicz
Krystyna Pawłowicz / screen https://www.youtube.com/watch?v=iafVYy3rrXk

Krystyna Pawłowicz ma zakończyć pełnienie urzędu Sędziego Trybunału Konstytucyjnego z dniem 5 grudnia 2025 r. W związku z tą decyzją, padły gorzkie słowa.

Prawniczka, polityk i sędzia najpierw nie chciała komentować przejścia w stan spoczynku. Dziś jednak Trybunał Konstytucyjny opublikował komunikat w tej sprawie. Ujawniono też, że przejście w stan spoczynku jest na wniosek samej Krystyny Pawłowicz. 

 

Z wielkim żalem przyjęliśmy wniosek Pani Profesor Krystyny Pawłowicz @KrystPawlowicz
 z prośbą o przeniesienie w stan spoczynku po 6 latach kadencji i zakończenie pełnienia urzędu Sędziego Trybunału Konstytucyjnego z dniem 5 grudnia 2025 r.

Pani Profesor Krystyna Pawłowicz jest sędzią wyjątkowo aktywnym, a jej odejście będzie wielką stratą dla Trybunału Konstytucyjnego. 

Dziękujemy za 6 lat niezłomnej pracy dla Rzeczypospolitej Polskiej.

- napisano w oświadczeniu. 

 

Tam zaś czytamy o agresji, której ofiarą stała się Pawłowicz:

 

Agresja wobec konstytucyjnych instytucji ustrojowych, w tym wobec Trybunału Konstytucyjnego, jego Prezesa, sędziów, w tym mnie osobiście, wytworzyła warunki utrudniające lub wręcz uniemożliwiające wykonywanie funkcji sędziego Trybunału powierzone mi przez demokratycznie wybrany Sejm i Prezydenta RP.
Agresja ta utrudnia też normalne funkcjonowanie w życiu prywatnym.

 

Dalej napisała, że sędziów spotyka poniżanie oraz ośmieszanie:


Za wykonywanie konstytucyjnych obowiązków obrony i ochrony polskiej Konstytucji sędziów TK delegitymizuje się, zastrasza, poniża i ośmiesza. Podważa się ich wcześniejszy dorobek zawodowy. Niszczy ich niezawisłość, zastrasza i nęka rodziny.

 

Krystyna Pawłowicz sądzi, że taka sytuacja, doprowadziła ją do utraty zdrowia:

 

 Te akty nienawiści niestety negatywnie wpłynęły na moje zdrowie, nieodwracalnie je pogarszając. Zmusiły mnie po 6 latach do wcześniejszego odejścia z urzędu sędziego Trybunału Konstytucyjnego.

 

Powierzoną mi tę zaszczytną funkcję starałam się w imieniu i dla dobra Rzeczypospolitej wykonywać pełnią swych sił.

- zapewniła na koniec.

 

Przypomnijmy, że Krystyna Pawłowicz obecnie ma 73 lata. Być może więc, zaistniała sytuacja skłoniła ją do wyciszenia swojej aktywności zawodowej. 

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Przejdź na stronę główną