Galińska: Standardy komunistyczne (FELIETON)

0
0
Galińska: Standardy komunistyczne (FELIETON)
Galińska: Standardy komunistyczne (FELIETON) / fot. Adrian Grycuk/https://snl.no/Jerzy_Urban

Wielu z nas dobrze pamięta mroczną postać czasów komunistycznych, rzecznika rządu, czołowego dziennikarza Jerzego Urbana, człowieka do szpiku kości cynicznego. Czyżby w naszych czasach powróciły standardy Urbanowskie?

Pytanie to dotyczy demarche (oficjalnego wystąpienia protestującego), jakie MSZ złożyło do Stolicy Apostolskiej. Sprawa dotyczy donosu na dwóch hierarchów kościelnych bp Wiesława Meringa i bp Antoniego Długosza, którzy modlili się na Jasnej Górze podczas niedzielnej pielgrzymki. Obaj są emerytowanymi hierarchami, ale ich glos był bardzo potrzeby Polakom, którzy do tej pory z żalem czekali na jakieś słowo wsparcia, z powodu toczącej się naszej kompromitującej wojny domowej.

Bp Antoni Długosz modlił się za ROG ( Ruch Obrońców Granic).

„My Polacy, wiemy, co to znaczy miłosierdzie, ale nie oznacza ono, ze mamy otworzyć drzwi przed wszystkimi nielegalnymi migrantami”

– mówił.

Bp Wiesław Mering w swojej homilii zwrócił uwagę na niepokojące zjawisko, gdy rządzą nami ludzie czuwającymi nad interesami Niemiec a nie Polski. Posłużył się przy tym słowami samego Donalda Tuska.

Wybuchła wielka afera. Wszyscy zarzucają Kościołowi mieszanie się do polityki, a przecież Kościół powinien siedzieć cicho i skupić się jedynie na sprawach duchowych, odnoszących się do innego lepszego świata. Zapomina się o tym, że polityka jest ściśle związana naszym codziennym życiem i skutki działania polityków ponoszą zwykli obywatele, którzy w wyborach parlamentarnych zaufali kandydatom, a teraz ci nie spełniają swoich obietnic. Codzienna sfera naszego życia, wobec której Kościół nie może stać obojętnie. Powinien zawsze być ze swoimi wiernymi w ich codziennych troskach tu na tej ziemi i przygotowywać nas do przejścia w inną rzeczywistość. Dlatego Kościół nie może stać z boku różnych aspektów życia człowieka. Rządzący dopuszczają jedynie ingerencje księży w sferę aborcji, eutanazji. Od reszty wara. I mówią to politycy z PSL partii konserwatywnej, która jednak zagubiła się w zawiłościach polityki Tuska i jako wierny pretorianin stoi do ostatka przy jego boku. A mówiąc bardziej życiowo, walczy o stołki, na których się wygodnie rozsiała.

Rząd Tuska nie może się pogodzić z tym, aby księża katoliccy krytykowali ich działania i dlatego sięga do metod Gomułki, który w walce z Kościołem oburzał się na ingerencję hierarchów kościelnych w życie obywateli. Pamiętamy z jakim oburzeniem przyjęto apel duchownych wystosowany do Kościoła niemieckiego o wybaczenie win i pojednanie.

W swoim zacietrzewieniu MSZ donosi na polskich duchownych do Watykanu i żąda reprymendy od Stolicy Apostolskiej wobec dwóch emerytowanych biskupów. Ks. prof. Andrzej Kobyliński uważa, że takie pismo jedynie „ośmiesza Polskę” i nie sądzi, aby to pismo było poważnie potraktowane w Watykanie. Demarche dotyczy bowiem poważniejszych spraw, traktowanych globalnie, a nie wewnętrznych sporów skłóconych dwóch partii. Po oficjalnym obiegu tego dokumentu w Watykanie zapewne przyjdzie odpowiedź czysto kurtuazyjna. Demarche jest bardzo rzadką procedurą i nie ma takiego precedensu, aby miało miejsce w jakimkolwiek kraju cywilizowanym.

Ale u nas za rządów Tuska obowiązują inne standardy. Szef MSZ Radosław Sikorski posunął się jeszcze dalej. Wzywa duchownych do zrzucenia sukienek i zapisania się do PiS. Po raz kolejny doszła do głosu arogancja i knajacki język naszego ministra. Znamy jego możliwości w tym zakresie, gdy podczas pamiętnych kolacji sypał jak z rękawa podobnymi ordynarnymi słowami, pasującymi raczej do kolesiów spod sklepu monopolowego niż do ministra MSZ. Ale cóż, taki obecnie mamy klimat, w jakim paplają się rządzące elity.

Iwona Galińska

 

 

Jerzy Urban

Najnowsze
Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Przejdź na stronę główną