Ukraina wzywa Polskę do włączenia się w wojnę z Rosją?

W środę, 16 lipca wiceprzewodnicząca Rady Najwyższej Ukrainy Ołena Kondratiuk oficjalnie poinformowała, że nasz kraj nie tylko powinien podrywać swoje myśliwce w czasie ataku Rosji, ale również zrobić wszystko aby ochronić ukraińską przestrzeń powietrzną.
"„Nieustannie zwracam się do naszych polskich kolegów i partnerów – samo podrywanie myśliwców w powietrze podczas kolejnego rosyjskiego ataku na ukraińskie miasta to za mało. Trzeba pomóc Ukrainie zamknąć niebo przed rosyjskimi dronami i rakietami, (stwarzając) niezawodną tarczę – przynajmniej nad zachodnią częścią naszego kraju. To (również) kwestia ochrony polskiego biznesu i instytucji działających w Ukrainie”
-napisała w mediach społecznościowych Rady Najwyższej Ukrainy Ołena Kondratiuk.
Dodała, że jej zdaniem atak na polską firmę w Winnicy, czy zniszczenie wydziału konsularnego polskiej ambasady powinno byc dla Polaków znakiem ostrzegawczym. Zaznaczyła, że nasz kraj musi zacząć działać, bo jeżeli tego nie zrobi może spodziewać się kolejnych ataków ze strony Rosji.
"Taka jest cyniczna mentalność państwa-terrorysty i agresora – Rosji”
-podkreśliła.
Przypomnijmy, że nie tak dawno szef MSZ Radosław Sikorski poinformował, że rosyjskie drony uderzyły w fabrykę Grupy Barlinek w Winnicy.
"„Szef zakładu powiedział mi przed chwilą, że celowo, z trzech kierunków. Są ranni, w tym dwoje ciężko poparzonych. Działają służby ukraińskie, także nasz konsulat”
-pisał na portalu X Sikorski.