Leżał we krwi w centrum Warszawy! Strażnicy Miejscy nie mogli uwierzyć, że...!

Straż Miejska z Warszawy opisała szokującą interwencję do jakiej doszło w samym centrum miasta - na Krakowskim Przedmieściu.
To tam w poniedziałek 21 lipca tuż po godzinie 13 strażnicy zauważyli leżącego na bruku mężczyznę. Człowiek ten był zakrwawiony i nieprzytomny.
Strażnicy Miejscy nie mogli uwierzyć, że nikt nie zareagował, nie udzielił pomocy lub nie wezwał karetki!
Mimo, że nieprzytomnego mijało wiele osób, nikt nie zatrzymał się, aby udzielić mu pomocy.
Leżący mężczyzna był nieprzytomny, miał złamany nos i rozbity łuk brwiowy. Strażnicy podjęli czynności ratunkowe i tamowali krew. Wezwali też pogotowie. Niedługo później okazało się, że poszkodowany to cukrzyk.
W czasie oczekiwania na karetkę, poszkodowany ocknął się. Zupełnie nie pamiętał, jak doszło do upadku. Mówił, że wracał ze sklepu. Jak przyznał, leczy się na cukrzycę i tego, upalnego dnia nie czuł się najlepiej. Po przybyciu na miejsce i zbadaniu 61-latka, załoga karetki pogotowia zabrała mężczyznę do szpitala.
Po tej sytuacji, Straż Miejska zamieściła ważny apel:
"Apelujemy, by nie przechodzić obojętnie obok osób leżących na chodniku, czy ławce w przestrzeni publicznej. Przypominamy też, że udzielenie pomocy osobie, której życie jest zagrożone to obowiązek ustawowy. Nawet nie znając podstawowych zasad ratowniczych, można go zrealizować dzwoniąc na numer alarmowy 112 lub prosząc o pomoc inne, przebywające w pobliżu"
źródło: https://strazmiejska.waw.pl/