Atak w szpitalu w Polsce! Napastnik zatrzymany

W piątek, 1 sierpnia wieczorem w Szpitalu Miejskim w Sosnowcu doszło do ataku. Napastnik został zatrzymany. Oto, co dokładnie się wydarzyło.
Wczoraj, 1 sierpnia wieczorem w jednym ze szpitali w Sosnowcu 36-letni mężczyzna wtargnął na teren placówki i zaczął rzucać butelką. Na razie nie wiadomo co było przyczyną takiego zachowania. Wiadome jest jedynie to, że 36-latek nie był pacjentem szpitala.
Na miejsce wezwana została policja, która zatrzymała mężczyznę i przebadała go alkomatem. Okazało się, że napastnik był trzeźwy. Ze względu na zachowanie 36-latka straty izby przyjęć wyliczono na 10 tysięcy złotych. W wyniku zdarzenia nikt nie ucierpiał.
Przypomnijmy, że to nie pierwszy atak w Sosnowcu w ostatnim czasie. Również w czwartek rano (31 lipca) doszło do tragicznego zdarzenia. Policja otrzymała zgłoszenie dotyczące mężczyzny, który szedł z metalową rurką w dłoni. Uszkadzał samochody osobowe i autobus miejski. Gdy tylko służby pojawiły się na miejscu zaczął być agresywny w stosunku do nich i nie chciał wykonywać ich poleceń.
"Na miejscu zastano mężczyznę biegającego z niebezpiecznym narzędziem. Nie reagował on na słowa policjantów, którzy polecili mu się zatrzymać. W jego kierunku oddano strzały. Na miejsce wezwano pogotowie ratunkowe. Mężczyzna został przetransportowany do szpitala, gdzie zmarł (...) Mężczyzna dokonał zniszczenia czterech samochodów i autobusu. Ustalono tożsamość sprawcy – to Polak w wieku 45 lat. Nie był mieszkańcem Sosnowca i działał sam"
-powiedziała w rozmowie z mediami Dorota Pelon z Prokuratury Okręgowej w Sosnowcu.
Śląska policja podkreśliła, że zdecydowano się na użycie broni palnej ze względu na zagrożenie życia i zdrowia. Z powodu strzałów mężczyzna został ranny. Pomimo przewiezienia go do szpitala nie przeżył.