Świat na krawędzi wojny? Prezydent Czech sugeruje zestrzeliwanie rosyjskich samolotów
W sobotę, 20 września prezydent Czech Petr Pavel odniósł się do niedawnego naruszania przestrzeni powietrznej przez Rosję. Przyznał, że w takim przypadku powinno się odpowiednio reagować oraz "ewentualnie" zestrzeliwać rosyjskie maszyny.
To, co wydarzyło się w ostatnich dniach w Polsce, Estonii oraz to, co dzieje się już czwarty rok na Ukrainie, dotyczy nas wszystkich. Jeśli nie będziemy trzymać się razem, to prędzej czy później spotka to również nas
-powiedział w sobotę prezydent Czech - Petr Pavel.
Dodał również, że jego zdaniem wtedy Rosja zrozumie swój błąd i zorientuje się, że w tym przypadku doszło do naruszenia granic. Czeski polityk podkreślił, że takie rozwiązanie może być balansowaniem na krawędzi konfliktu jednak nie można akceptować tego co jest złe. W podobnym tonie wypowiedziała się w mediach społecznościowych Minister obrony Litwy Dovile Sakaliene. Poprosiła państwa NATO aby poważniej podeszli do tego problemu i zasugerowała aby strzelać do tych maszyn, które naruszają granice. Przypomniała, że 10 lat temu Turcja zestrzeliła Su-24 dając przy tym przykład innym.
Przypomnijmy, że w piątek rano trzy rosyjskie myśliwce naruszyły przestrzeń powietrzną w Estonii. Szybko jednak szwedzkim myśliwcom udało się je przechwycić. Wszystkiemu zaprzeczyło Ministerstwo Obrony Rosji, z kolei Hanno Pevkur minister obrony Estonii nie zgodził się z Rosją wskazując na na radary oraz systemy identyfikacji wizualnej. Estonia zdecydowała się na uruchomienie konsultacji na podstawie art. 4 Traktatu Północnoatlantyckiego. Dowódca Centrum Wywiadu Wojskowego Ants Kiviselg w Estonii zaznaczył, że należy sprawdzić, dlaczego doszło do naruszenia przestrzeni - czy było celowe, czy przypadkowe. Przyznał jednak, że Rosja najpewniej zdawała sobie sprawę, że znajduje się w estońskiej przestrzeni powietrznej.
