Awantura w ukraińskim parlamencie! Były prezydent zablokował mównicę
W parlamencie na Ukrainie doszło ostatnio do ogromnej awantury. Politycy chcieli dymisji rządu. Zablokowano, więc mównicę. Mównica została zablokowana przez byłego prezydenta tego państwa Petro Poroszenkę oraz kilku posłów.
We wtorek, 18 listopada na Ukrainie miało miejsce posiedzenie Rady Najwyższej. W tym czasie planowano zająć się wnioskami o dymisję minister energii Switłany Hrynczuk oraz ministra sprawiedliwości Hermana Hałuszczenki. Jak się niedawno okazało byli oni zamieszani w aferę korupcyjną. Jednak podczas obrad ukraińskiego parlamentu nagle doszło do awantury. Były prezydent Petro Poroszenko i kilku deputowanych zablokowało mównicę. Domagali się oni dymisji całego rządu.
Parlamentarzyści trzymali kartki, na których wzywali do dymisji całego rządu. – Prowadzicie do zniszczenia Rady Najwyższej, do zniszczenia władzy i do zniszczenia państwa ukraińskiego. Europejska Solidarność rozpoczęła zbieranie podpisów pod dymisją rządu
-powiedział Petro Poroszenko.
Lider Europejskiej Solidarności zaapelował do wszystkich o podpisy. Dodał, że należy zdymisjonować rząd, a następnie utworzyć koalicję, aby móc uratować Ukrainę.
W sieci pojawiło się nagranie z tego zdarzenia. Można je zobaczyć:
Przypomnijmy, że nie tak dawno Narodowe Biuro Antykorupcyjne Ukrainy i Specjalna Prokuratura Antykorupcyjna (SAP) pojawiły się w mieszkaniach polityków. Następnie zostały one przeszukane. Okazało się, że w państwowym przedsiębiorstwie Enerhoatom działała grupa przestępcza, która zmuszała do łapówek. Zamieszani w aferę korupcyjną są: minister energii Switłana Hrynczuk, minister sprawiedliwości Herman Hałuszczenko oraz biznesmen i przyjaciel prezydenta Wołodymyra Zełenskiego Timur Mindicz. Co ważne Mindiczowi udało się uciec do Polski, jednak na ten moment nie wiadomo gdzie się znajduje.