Protest rolników przerodził się w zamieszki! Chaos w Brukseli! Policja rozpędziła protestujących
Tysiące rolników z wszystkich państw UE protestują dziś w Brukseli, przede wszystkim przeciwko umowie UE-Mercosur. Ruch w mieście, szczególnie w jego centralnej części jest niemal sparaliżowany. W niektórych miejscach policja rozstawiła zasieki i zapory. Demonstracja została przedwcześnie rozwiązana około godziny 13:45 na wewnętrznej obwodnicy miasta. Trwają zamieszki i starcia z policją.
W Brukseli już od rana było gorąco. W okolicy Ronda Schumana odpalono petardy. Około godziny 11 protestujący rolnicy rozpoczęli przemarsz przez centrum miasta w kierunku Placu Luksemburskiego. Wiele ulic w centrum Brukseli jest dziś cały dzień zamknięta. Zamknięte zostały też niektóre wejścia do stacji metra. Także komunikacja miejska kursuje z poważnymi utrudnieniami.
Już rano policja użyła wobec rolników armatek wodnych. Z godziny na godzinę sytuacja tylko się pogarszała. Szczególnie intensywne zamieszki wybuchły na Placu Luksemburskim. - Teren zielony został całkowicie zniszczony, a protestujący rolnicy podpalają opony samochodowe. Policja jest wciąż obrzucana ziemniakami i kamieniami, a w stronę funkcjonariuszy odpalane są również fajerwerki - relacjonował o 14:25 branżowy portal farmer.pl.
Wcześniej, bo już około godziny 13:45 demonstracja została przedwcześnie rozwiązana w czasie, gdy nadal wielu rolników zmierzało do centrum Brukseli. Wg portalu farmer.pl w proteście uczestniczyło co najmniej tysiąc traktorów. Copa-Cogeca, federacja organizująca oficjalną demonstrację, szacuje liczbę uczestników na ponad 10 000. Organizacja odcięła się od grupy protestujących na Placu Luksemburskim, zaznaczając, że nie byli częścią oficjalnej demonstracji. Rozumiemy ich gniew, ale chcieliśmy dziś zorganizować pokojowy protest - powiedziała Ksenija Simovic z Copa-Cogeca.
Przed godziną 15 podano informację, że protestujący rzucają ciężkimi kamieniami i wyrwanymi przez siebie kostkami brukowymi w okna Dworca Europejskiego w Parlamencie Europejskim. Jeszcze po godzinie 15 policja zajmowała się rozpędzaniem protestujących zgromadzonych na Placu Luksemburskim. Brukselska policja użyła gazu łzawiącego, gazu pieprzowego i węży wodnych, aby rozproszyć protestujących. Racami mieli zostać obrzuceni także dziennikarze i ekipy filmowe.
Wśród głównych powodów dzisiejszego protestu, obok umowy UE-Mercosur znalazły się także choćby zapowiadane zmiany we Wspólnej Polityce Rolnej. Rolnicy obawiają się ograniczenia wsparcia finansowego oraz dalszego wzrostu obciążeń administracyjnych. Zdaniem organizacji rolniczych takie kierunki reform mogą poważnie osłabić bezpieczeństwo ekonomiczne gospodarstw, zwłaszcza rodzinnych, oraz obniżyć konkurencyjność unijnej produkcji rolnej. Do Brukseli dotarły tysiące rolników z ponad 40 organizacji ze wszystkich państw UE.
Źródło: farmer.pl, wp.pl, interia.pl