Zimowy koszmar! Karambol na japońskiej autostradzie. Zderzyło się ponad 50 aut, dwie osoby nie żyją
W różnych częściach świata aktualnie mamy do czynienia z intensywnym atakiem zimy. Podobnie jest w Japonii, gdzie w czasie intensywnych opadów śniegu, na autostradzie Kan-etsu w prefekturze Gunma, około 160 kilometrów na północny zachód od Tokio, doszło do tragicznego w skutkach karambolu.
Jak niedawno informowaliśmy, z ekstremalnymi warunkami pogodowymi muszą się zmagać choćby mieszkańcy Syberii, gdzie temperatury dochodzą do 60 stopni mrozu! Zimowej aury, choć nie w tak ekstremalnym, ale i tak intensywnym obliczu, możemy się spodziewać w najbliższych dniach także w Polsce. Szczegóły prognoz na przełom końca obecnego i początku kolejnego roku możemy znaleźć w artykule na naszym portalu.
Ataku zimy doświadczają także Japończycy. W piątkowy wieczór, na autostradzie Kan-etsu w prefekturze Gunma, około 160 kilometrów na północny zachód od Tokio, doszło do tragicznego w skutkach karambolu. W czasie zamieci śnieżnej zderzyło się ponad 50 pojazdów, a na końcu kolizji wybuchł pożar, który objął kilkanaście samochodów. Niestety, dwie osoby nie przeżyły tego zdarzenia, natomiast 26 odniosło obrażenia. Pięć z nich znajduje się w ciężkim stanie. Z kolei w samym pożarze nikt nie odniósł obrażeń. Być on natomiast trudny do opanowania - został ugaszony dopiero po około siedmiu godzinach. Spłonęło tuzin samochodów. Część z nich została zwęglona do tego stopnia, że nie dało się ich rozpoznać.
Według informacji przekazanych przez miejscową policję, cały karambol zaczął się od zderzenia dwóch ciężarówek. Kierujący musieli zmagać się z niezwykle trudnymi warunkami drogowymi.
Lód utrudniał mi panowanie nad kierownicą. Bałem się o życie - relacjonował jeden z uczestniczących w karambolu kierowców.
Źródło: Interia