Chińskie media: Upadek Rosji nie jest abstrakcyjnym scenariuszem. Trzeba być przygotowanym na aneksję

0
0
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne / Fot. Gaston Laborde/Pixabay

Chińskie media coraz bardziej otwarcie formułują roszczenia wobec rosyjskiego tzw. Dalekiego Wschodu. W jednym z ostatnich artykułów, popularny chiński portal NetEase wskazuje, że Chiny już teraz są mocno obecne na tych terytoriach.

W kontekście wojny między Rosją a Ukrainą, osłabienia rosyjskiej gospodarki i spadku liczby ludności na Dalekim Wschodzie, Chiny konsekwentnie zwiększają swoją obecność gospodarczą i infrastrukturalną w tym regionie, a w przypadku upadku Rosji są gotowe podjąć kroki w kierunku faktycznego zajęcia tego terytorium.

Według chińskich mediów, Daleki Wschód zawsze był dla Rosji regionem stanowiącym wyzwanie: ogromne odległości, surowy klimat, słaba infrastruktura i chroniczny odpływ ludności. Pomimo bogactwa zasobów naturalnych – złota, diamentów, ropy i gazu – jego rozwój gospodarczy wymaga kolosalnych inwestycji.

Po 2022 r. sytuacja uległa pogorszeniu: znaczna część rosyjskich zasobów wojskowych i finansowych została przekierowana na wojnę z Ukrainą, a obecność centrum federalnego na Dalekim Wschodzie uległa znacznemu osłabieniu.

Finanse rosyjskiego rządu są osłabione przez wojnę i nie docierają już do tego regionu. Z drugiej strony Chiny pilnie potrzebują energii: rurociąg z Dalekiego Wschodu dostarcza rocznie 38 mld metrów sześciennych gazu, co stanowi około 10% całkowitego zużycia gazu w tym kraju - wskazano w artykule.

Autor artykułu jest przekonany, że w przypadku chaosu w Rosji Daleki Wschód mógłby łatwo stać się regionem niestabilności, na który zwróciłyby uwagę siły zewnętrzne, takie jak Stany Zjednoczone i Japonia.

Jeśli Rosja naprawdę upadnie, 7 milionów kilometrów kwadratowych Dalekiego Wschodu nie powinno zostać zmarnowanych. Historia pokazuje, że Chiny już zapłaciły za słabość i należy wziąć tę lekcję pod uwagę - podkreśla.

Zwraca również uwagę, że Chiny nie powinny powielać błędu Rosji i zamiast decydować się na otwartą agresję, jak państwo Putina na Ukrainie, zajęcie tych terytoriów powinno się odbyć w sposób bardziej zakamuflowany, aby uniknąć międzynarodowej izolacji. Zamiast tego sugeruje się kontynuowanie „miękkiej” strategii: dokonywanie inwestycji i wspieranie sił zorientowanych na Chiny. Z punktu widzenia Chin stabilność Dalekiego Wschodu jest bezpośrednio związana z bezpieczeństwem północno-wschodnich prowincji. Bliskość Alaski, Japonii i Półwyspu Koreańskiego sprawia, że region ten jest wrażliwy na ewentualne rozmieszczenie infrastruktury wojskowej przez państwa trzecie.

W tym kontekście wskazywana jest Szanghajska Organizacja Współpracy, jako narzędzie dyplomatyczne służące powstrzymywaniu zewnętrznych ingerencji i zapewnianiu politycznego wsparcia dla współpracy gospodarczej. 

Dla Chin Daleki Wschód jest skarbem, dla Rosji – ciężarem... Strategia Chin polega na cichym i stopniowym posuwaniu się naprzód, bez hałasu... Upadek Rosji nie jest abstrakcyjnym scenariuszem i tylko dzięki wcześniejszym przygotowaniom można działać spokojnie - podkreśla autor artykułu w chińskim portalu.

Biorąc pod uwagę, że w Europie bardziej spekuluje się o możliwym upadku Ukrainy, ewentualnie zawarciu pokoju na warunkach raczej korzystnych dla Rosji, to takie spekulacje chińskich mediów rodzą refleksję: czy Chiny wiedzą o czymś, o czym my nie wiemy? 

Źródło: RMF24, bb.lv

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Przejdź na stronę główną