Ronina sąd nad endecją – Ziemkiewicz, Sakiewicz, Wasiukiewicz

0
0
0
/

W elitarnym klubie Ronin odbyła się dyskusja o powstającym ruchu narodowym. Rolę oskarżyciela grał redaktor naczelny Gazety Polskiej Tomasz Sakiewicz, obrońcy Rafał Ziemkiewicz, a przerażonego oskarżonego autor najzabawniejszych rysunków satyrycznych w obecnej Polsce Jerzy Wasiukiewicz ze stowarzyszenia „Marsz Niepodległości”.



Spotkanie rozpoczął Ziemkiewicz tłumaczeniami, że wcale nie jest antysemitą, że tylko dostrzega w michnikowszczyźnie pewną pożydowską traumę, kompleks obcości wobec polskości, kłopotliwe dziedzictwo żydokomuny. Równocześnie publicysta zastrzegł, że „Gazeta Wyborcza” jeśli musi wymierać między żydostwem, a lewicowością, to opowiada się za lewicą.

Publicysta usprawiedliwiał swój powrót na łamy Rzeczpospolitej chęcią dotarcia do czytelników. Deklarował, że na dzień dzisiejszy nie włączy się w działalność partyjną.

Ziemkiewicz przypomniał zebranym, że antysemityzm w II RP nie miał podstaw rasistowskich tylko wynikał z konfliktu ekonomicznego. Stwierdził, że dzisiejsza Polska ma ten sam problem potrzeby unarodowienia mas jaki udało się na początku XX wieku z sukcesem rozwiązać narodowej demokracji. Zdaniem Ziemkiewicza dziś tylko metody endecji zapewnią odrodzenie Polski, a propozycje środowisk PiS są nieadekwatne do sytuacji.

Dlatego też Ziemkiewicz z nadzieją wita odradzanie się wśród młodych ruchu narodowego, choć wolałby by był on bliższy SND niż ONR. Publicysta ubolewał też nad atakami PiS na narodowców, i dostrzegał przyczyny niechęci młodzieży do PiS w tym, że PiS traktuje swoich potencjalnych sympatyków tylko jako mięso armatnie. Ziemkiewicz podzielił się ze słuchaczami swoim ogólnym rozczarowaniem PiS.

Jerzy Wasiukiewicz zachwalał współpracę z działaczami narodowymi i liderami młodych narodowców. Wspomniał o obecności środowiska zwolenników wolnego rynku w ruchu narodowym.

Tomasz Sakiewicz stwierdził, że tradycja endecka jest anachroniczna i nie przystająca do rzeczywistości, a nowy ruch narodowy jest nieuczciwy, bo ukrywa swoje cele i tumani młodzież. Zdaniem redaktora Gazety Polskiej ruch narodowy jest tylko opakowaniem dla wszelakich szemranych typków którzy nie załapali się do PiS, PO, Palikota i SLD.

Po Ziemkiewiczu, Sakiewiczu, i Wasiukiewiczu, głos zabrała publiczność. Nie da się ukryć, że głosy podzieliły się między roninowy aktyw PiS, a kilka osób które zapewne przybyły zwabione tematem dyskusji. Osoby z zewnątrz zwracały uwagę, że zainteresowanie ruchem narodowym wynika z tego, iż PiS jest antywolnorynkowy i nie ma interesującej oferty dla patriotów. Jedna z osób obecnych na sali przypomniała o niechęci Dmowskiego do Rosjan. Nienawiść i agresje sali wzbudziła pewna pani, która zwróciła uwagę, że Gazeta Polska atakuje Kościół katolicki.

Uczestnicy Ronina nawoływali do jedności i poszukiwania tego co nas łączy w szeregach sympatyków PiS, uświadomienia sobie, że jedyną prawicą w Polsce jest PiS. Uznawali, że ruch narodowy powstaje tylko po to żeby PiS nie mógł odebrać władzy zbrodniczej PO. Uczestnicy Ronina postulowali powrót do tradycji wieloetnicznej Rzeczpospolitej – nie dostrzegając, że tą tradycją nie są zainteresowani ani Litwini ani Ukraińcy.

Zdaniem uczestników Ronina tradycja endecka jest zbrodnicza i wstrętna, przesiąknięta antysemityzmem i ksenofobią. Jak można było się domyśleć największą zbrodnia narodowców była ich niechęć do Żydów. Bohdan Urbankowski uznał, że młodzi narodowcy to ignoranci, prymitywna subkultura, nawiązująca do zbrodniczej tradycji, operująca frazesami. Nie dało się ukryć, że sympatycy PiS mają identyczną zdanie o ruchu i idei narodowej jak środowisko „Gazety Wyborczej”.

Podsumowując głosy z sali Tomasz Sakiewicz odwołał się do mojej wypowiedzi, w której zadeklarowałem, że czekam na powstanie ruchu narodowego, bo dziś jako katolik i niepodległościowiec nie ma na kogo głosować. PiS odstręcza mnie swoim poparciem dla UE i aborcji – co ciekawe dla uczestników Ronina to stwierdzenie nie było kontrowersyjne. Tomasz Sakiewicz uznał, że sprzeciwianie się integracji z UE, i sprzeciwianie się aborcji, to ekstremistyczne poglądy.
Zdaniem redaktora Gazety Polskiej Ziemkiewicz będzie musiał wybrać czy chce ulec marginalizacji z ekstremistami antyaborcyjnymi i antyunijnymi, czy chce pozostać w mainstreamie którego wyznacznikiem jest politycznie poprawna PiS.

Słuchając szczerej choć obcej mi ideowo argumentacji Tomasza Sakiewicza kolejny raz zdałem sobie sprawę, że dla środowisk PIS, to co jest według mnie istotne dla katolicyzmu i polskości, nie ma znaczenia. Że tożsamość religijna środowiska PiS to nie sprzeciw wobec aborcji tylko informacja o tym, że Paweł VI wyznaczył Karola Wojtyłę na papieża kilkanaście lat przed konklawe - o czym poinformował w trakcie dyskusji przed dyskusją o narodowcach... redaktor Sakiewicz.

tekst i zdjęcia: Jan Bodakowski

Źródło: prawy.pl

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną