Staniszkis na dystans do Glińskiego
/
- Słowa prof. Staniszkis i jej dystans wobec inicjatywy prof. Glińskiego, powinny być sygnałem dla Jarosława Kaczyńskiego, by uważniej przyjrzał się swojemu zapleczu. Staniszkis to osoba dobrze życząca obozowi IV RP. A zarówno Pani profesor, jak wielu z nas widzi, że machina PiS nadal nie działa sprawnie - pisze Antoni Krawczykiewicz.
Polityczny projekt pod nazwą „Prof. Piotr Gliński – premierem” zbliża się ku końcowi. PiS-owską kandydaturą niebawem zajmie się Sejm.
Nim dojdzie do głosowania nad odwołaniem premiera Tuska i próbą powołania w jego miejsce prof. Glińskiego odbędzie się debata sejmowa. Największa partia opozycyjna szykuje się do wystąpienia, które ma być podsumowaniem sześciu lat „dokonań” urzędującego premiera z Pomorza.
Jednak arytmetyka na Wiejskiej pokazuje wyraźnie, że poza posłami PiS, pozostałe ugrupowania nie przyłączą się do inicjatywy partii Jarosława Kaczyńskiego. Zdecydowanie przeciwko będą PO i PSL, od głosu może wstrzymać się SLD i Solidarna Polska.
Niewiadomą pozostaje werdykt parlamentarzystów Ruchu Palikota, którzy po ostatnich wyczynach lidera nie czują się zbyt pewnie, co do przyszłości ich ugrupowania. Być może w trakcie głosowania nad Glińskim okaże się, że niektórzy zdecydują się na przepłynięcie do obozu rządowego.
Tymczasem sam prof. Gliński kompletuje skład swojego gabinetu. Do współpracy w charakterze ekspertów zaprosił byłego wiceministra finansów prof. Modzelewskiego oraz cenionego przez wielu prorynkowaca prof. Rybiński. Ten ostatni zaprezentował ciekawy pomysł służący wyjściu Polski z zapaści demograficznej. Mowa tu o wsparciu w wysokości 1000 zł miesięcznie na każde dziecko do 18 roku życia.
Pytanie czy nie zrobił tego przedwcześnie? Czy nie powinien zostawić rewolucyjnego, ale jakże potrzebnego rozwiązania na później, w ramach całościowego pakietu na obronę przed sterowaną z zewnątrz depopulacją?
W sobotę dowiedzieliśmy się, że jedną z osób, które odmówiły wsparcia prof. Glińskiego jest prof. Jadwiga Staniszkis. Sądząc po wywiadzie, jakiego udzieliła największej stacji radiowej w Polsce, zachowuje co prawda swój głęboki krytycyzm wobec rządów Tuska, ale jest też krytyczna wobec dokonań Jarosława Kaczyńskiego. Dostało się szefowi PiS między innymi za zastąpienie poważnego pomysłu Rybińskiego konferencją liderów partii z przedszkolakami w tle. Przysłowiowego rozmydlenia problemu.
Słowa prof. Staniszkis i jej dystans wobec inicjatywy prof. Glińskiego, powinny być sygnałem dla Jarosława Kaczyńskiego, by uważniej przyjrzał się swojemu zapleczu. Staniszkis to osoba dobrze życząca obozowi IV RP. A zarówno Pani profesor, jak wielu z nas widzi, że machina PiS nadal nie działa sprawnie. Pomimo narastającego niezadowolenia i nawarstwiających się problemów dużej części społeczeństwa, PO wciąż przewodzi w sondażach.
Przed PiS-em trudne, ale i rozstrzygające miesiące. Albo znajdzie sposób na komunikowanie się z większą niż dotychczas grupą Polaków, da nadzieję i realny program na zmianę, albo w czekającym nas maratonie wyborczym do 2015 roku, zostanie częściowo rozebrany przez już obecne, bądź tworzące się inicjatywy na centroprawicy.
Antoni Krawczykiewicz
fot. Dominik Różański/prawy.pl
Źródło: prawy.pl