Szantaż Tuska, by żyło się lepiej homosiom?
Nie wyszedł manewr z euro miliardami z UE? Zmiany w rządzie okazały się niewypałem? Wobec piętrzących się problemów w Polsce, a zarazem dla ratowania części elektoratu Donald Tusk, ustami Pawła Grasia, rozpoczyna kolejny bój.
Zgodnie z zapowiedzią premiera, już niebawem Platforma powróci do tematu ustawy o związkach partnerskich. W ramach kompromisu między frakcją konserwatywną a liberalną powstanie zapewne legislacyjny twór, przepchnięty na Wiejskiej. Tym samym Polska „dołączy do postępowej rodziny europejskiej” i z troską pochyli się nad losem kochających inaczej.
Żeby się tak jednak stało potrzebne będzie złamanie części myślących tradycyjnie posłów PO. Niedawne głosowanie pokazało bowiem, że lewackie pomysły, bez nacisków i szantażu w obrębie klubu Platformy, nie mają szans na realizację.
PRZECZYTAJ TAKŻE: "Zmiany" w rządzie, czyli preludium przed ostatecznym rozwiązaniem kwestii polskiej >>
O rozmowie, prowadzącej do kompromisu w obrębie partii wspomniał już Tusk, a dosadniej mówił wystawiony przez niego rzecznik prasowy – Paweł Graś.
Do rodzącego się zamieszania wokół PO dołączył adwersarz Tuska – Grzegorz Schetyna, który w ostatnich dniach uaktywnił się z „delikatną” krytyką poczynań lidera Platformy. Dał w ten sposób sygnał, że gotowy jest wejść do gry, wyczuwając, że pozycja Tuska nie jest już tak mocna, jak choćby w czasie, kiedy Schetyna został usunięty z Rady Ministrów.
Tusk wie, że rosnące w siłę SLD, które uporało się już z Palikotem w rywalizacji na lewicy, będzie chciało intensywniej zafunkcjonować na centrolewicy. A tam znajduje się pokaźna grupa wyborców PO. Jej odpływ spowoduje kolejne spadki notowań Platformy i w konsekwencji doprowadzi do wewnętrznych starć o liderowanie.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Tuska dwa niewypały na raz >>
Stąd Tuskowo-Grasiowe pohukiwania i oko puszczane do wyborców ciepło zorientowanych na „tęczowych”. Pytanie tylko czy nie jest to zarazem wzmocnienie skrzydła konserwatywnego, które stawiając się niemal do samego końca, zabezpieczać będzie z kolei centroprawicową flankę.
Sprawny, cyniczny i przebiegły Tusk zdolny jest do wszystkiego. Kiwa partyjnych kolegów, Polskę i Polaków. Ale każdy mecz wcześniej, czy później musi się skończyć.
Wanda Grudzień
Źródło: prawy.pl