Berlusconi rozwścieczył Brukselę

0
0
0
/

Europejska i światowa lewica dwoiła się i troiła by po niedawnych wyborach parlamentarnych przejąć Rzym. Na przeszkodzie stanął Silvio Berlusconi, który udowodnił, że wysłanie go przed adwersarzy na polityczną emeryturę okazało się przedwczesne.


   
Wszystko zdawało się być poukładane. Sondaże mówiły o prowadzeniu w rankingu koalicji centrolewicowej, kierowanej przez byłego komunistę Pier Luigiego Bersaniego. Do wspierania jego kampanii włączył się mocno szef Parlamentu Europejskiego – socjalista Martin Schultz.

Brukselskie salony zakładały, że do lewicy uda się dorzucić centrowe szable ustępującego premiera Mario Montiego. Ten ostatni to były funkcjonariusz nowojorskiej maszynki do zarabiania wielkich pieniędzy metodą spekulacyjną - Goldman Sachs. Zainstalowany przez tę instytucję, po odsunięciu od władzy Berlusconiego.
   
Tymczasem na dyktat brukselsko-nowojorski Włosi się nie zgodzili. Co prawda wygrała centrolewica, niewiele przed centroprawicową koalicją Berlusconiego. Trzeci wynik osiągnął eurosceptyczny i zaszufladkowany przez unijną nowomowę mianem „populistycznego” - Ruch Pięciu Gwiazd, Beppe Grillo. Dopiero na czwartym miejscu znalazł się agent nowojorskiej finansjery Monti.

Po podliczeniu wyników głosowania okazało się, że w Izbie Deputowanych, dzięki przewidzianej we włoskiej ordynacji, specjalnej premii dla zwycięzcy, znaczną przewagę mieć będzie centrolewica i Monti. O tyle w Senacie większość należeć będzie do ludzi Berlusconiego. Tym samym jakiekolwiek zmiany nad Tybrem możliwe będą wyłącznie po osiągnięciu kompromisu między Bersanim a Berlusconim.
 
Ten ostatni rozwścieczył Brukselę. Poruszył macherów z Wall Street. Jedni i drudzy oraz duża część zdominowanej przez lewactwo opinii publicznej we Włoszech zapowiadała definitywny koniec kariery politycznej kontrowersyjnego Silvio.

Ku zdumieniu wielu ma się on zupełnie dobrze i udowodnił, że to on sam zdecyduje, kiedy zejdzie z piedestału. Napinanie muskułów przez ludzi pokroju socjalisty Schultza, o którym Berlusconi powiedział, że ma „wygląd capo z obozu koncentracyjnego”, nic nie dało. Socjalistyczna para poszła w socjalistyczny gwizdek.   

Z polskiego punktu widzenia ważny jest wynik Ruchu Pięciu Gwiazd, który w wielu kwestiach europejskich plasuje się wyraźnie po stronie zdroworozsądkowego eurosceptycyzmu. Nad Wisłą potrzebujemy naszego Grillo, żeby podgrilować całą klasę polityczną od lewicy do prawicy.

Wanda Grudzień    
fot. Wikimedia Commons

Źródło: prawy.pl

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną