Brazylijczycy protestują przeciwko karom za homofobię
W sprzeciwie, wobec planów, nakładania kar za tak zwaną homofobię ulicami stolicy Brazylii przeszło ponad 50 tyś. osób. Nie damy sobie założyć kagańca, chcemy wolności słowa i uszanowania praw - hasło to towarzyszyło Brazylijczykom idącym ulicami miasta.
Organizatorami marszu byli katolicy i protestanci. Tym samym było to wielkie wydarzenie ekumeniczne.
Jeśli proponowany projekt zmian prawnych zostanie przyjęty, za przestępcę będzie można uznać każdego, kto zgodnie z nauczaniem Kościoła sprzeciwia się zachowaniom homoseksualnym – tłumaczył wikariusz generalny stołecznej archidiecezji, ks. Paulo Sérgio Casteliano.
Z kolei pastor Silas Malafais zwrócił uwagę na inną kwestię: Jest to prawo hańbiące, udaje, że chroni zachowania homoseksualne, jednakże jego rzeczywistą intencją jest założenie kagańca na społeczeństwie i kryminalizowanie tych, którzy są przeciw zachowaniom homoseksualnym. Prawem tym chcą uderzyć w rodzinę, kwestie religijne i wolność słowa.
W Brazylii zdarzyło się już, że Sąd Najwyższy uznał związek osób tej samej płci za małżeństwo. Po tej niedawnej decyzji Sądu Najwyższego lokalny episkopat wystosował do narodu notę wyjaśniającą stanowisko Kościoła w tej sprawie.
Biskup pomocniczy Rio de Janeiro Dias Duarte Antônio Augusto wyjaśnił, że Kościół nie dyskryminuje homoseksualistów, ale chce, aby jego opinia na ten temat była uszanowana, jak też i jego pozycja, co do małżeństwa, że jest ono wyraźnie zdefiniowane jako związek między mężczyzną i kobietą.
Agata Bruchwald
Na podstawie: www.radiovaticana.org
Fot. morguefile.com
Źródło: prawy.pl