Szkocki rząd kierowany przez socjaldemokratyczną Szkocką Partię Narodową, przyjął w 2014 roku ustawę wprowadzającą obligatoryjną opiekę kuratora dla każdego nieletniego na terenie kraju (Children and Young People Act).
Rządowa propozycja przewidywała, że każdy nieletni musiałby być objęty nadzorem funkcjonariusza publicznego. Ustawa miałaby uczynić Szkocję „najlepszym miejscem do dorastania" oraz wyeliminować problem przemocy domowej. 28 lipca 2016 r. Sąd Najwyższy Zjednoczonego Królestwa w Londynie uznał, że przewidziane ustawą narzędzia inwigilacji rodziny naruszają w niedopuszczalnym stopniu prywatność życia rodzinnego. Skuteczna skarga na szkocką ustawę została wniesiona przez trzy osoby przy wsparciu fundacji m.in. The Christian Institute oraz Family Education Trust.
Dzięki orzeczeniu ustawa nie wejdzie w życie. Szkocki premier John Swinney zapowiedział jednak rewizje wątpliwych elementów projektu oraz jak najszybszą implementację jego uaktualnionej wersji. Szczególnie kontrowersyjne wydają się niejasności związane z warunkami przekazywania informacji o nadzorowanym dziecku przez funkcjonariuszy państwowych. Zdaniem sędziów są one niezgodne z art. 8 Europejskiej Konwencji o Prawach Człowieka. Ponadto, sama ustawa mogłaby stać się furtką dla organów administracyjnych do zbyt dużej ingerencji w sferę prywatną rodziny.
Projekt szkockiej ustawy wpisuje się w silny w Europie prąd inżynierii społecznej, doszukującej się w tradycyjnych strukturach społecznych, w tym rodzinie wychowującej dzieci, źródła zjawisk przemocowych. Postulaty formułowane przez zwolenników państwowej ingerencji w życie rodzinne obejmują najczęściej wprowadzenie przepisów nakierowanych na administracyjny nadzór nad rodzinami, postrzeganymi jako główne źródło strukturalnej przemocy. Polska ustawa o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie, nowelizowana w 2010 roku w sposób umożliwiający administracyjne odbieranie dzieci przez pracowników socjalnych oraz gromadzenie szerokich danych o rodzinach podejrzanych przez urzędników o stosowanie przemocy, podąża w tym samym kierunku. W obronie krajowych przepisów oddających administracji publicznej władzę arbitralnego odbierania rodzinom dzieci, stanęła w maju 2015 roku była premier Ewa Kopacz oraz obecny Rzecznik Praw Dziecka Marek Michalak.
Instytut Ordo Iuris