
Jest zadziwiające, że ludzie obojętnie podchodzą do zagrożeń związanych z GMO mimo że może dojść do eksterminacji – lekarz psychiatra a zarazem społecznik Dorota Staszewska, która zapoznała się z wynikami badań niezależnych naukowców nad GMO, nie może zrozumieć bierności ludzi w tej sprawie.
- GMO jest to niezawodny środek depopulacyjny – mówiła dr Dorota Staszewska podczas czwartkowej konferencji "GMO - szansa czy zagrożenie dla polskiego rolnictwa i środowiska naturalnego", zorganizowanej przez posła Jarosława Sachajko z ugrupowania Kukiz'15. - Ciekawe, że podczas kiedy Hitler zabił – negatywnie o czym się przypomina – kilkadziesiąt milionów ludzi, jest sobie tzw. dobroczyńca ludzkości, a przynajmniej za takiego się uważa, Bill Gates, a on chce załatwić nam depopulację, czyli zniszczyć kilkanaście miliardów osób, żeby tym, którzy zostaną, żyło się lepiej. On tego nie ukrywa. GMO jest mu bardzo potrzebne do depopulacji i on tego nie ukrywa. Słuchają tego ludzie i nic? - zauważyła.
Podkreślała, że o ile niektóre społeczeństwa i ich władze zachowują stosunkową bierność wobec zagrożeń, władze Rosji prezentują zupełnie inne stanowisko. - Napisał członek Dumy rosyjskiej: „Podczas ataku terrorystycznego ginie kilka, najwyżej kilkadziesiąt osób, a GMO może zranić dziesiątki i setki. Konsekwencje są znacznie gorsze i kary powinny być proporcjonalne do zbrodni”. Władimir Putin zabronił wpuszczania GMO do Rosji – wyliczała stanowiska zajęte przez rosyjskich polityków, wsparte o badania rosyjskich naukowców.
- Aż trzy instytuty Rosyjskiej Akademii Nauk zadały sobie trud i badały gryzonie karmione soją zwykłą i soją GMO. I wszystkie trzy miały bardzo podobne wyniki. Jeden instytut badał szczury, drugi – myszy, trzeci – chomiki i cóż: niepłodność dorosłych zwierząt, brak następnego pokolenia, a jeżeli już było to jego patologiczny rozwój – wyliczała.
- GMO to jest koń trojański podarowany nam przez amerykańskie i inne zachodnie koncerny zazdrosne o naszą zdrową żywność – oceniła, dodając, iż w stołówce Monsanto podaje się eko-żywność (a nie żywność GMO).
- Rośliny GMO sprzyjają rozwojowi nowych wirusów, przed którymi nie mamy obrony. Co więcej niszczą szczepy dobrych bakterii – mówiła.
- Kiedy się czyta skład produktów na opakowaniach, to modlitwa nabiera prawdziwego sensu - skonstatowała.