Brytyjska armia nieprzygotowana do obrony terytorium kraju

Siły zbrojne są źle przygotowane do obrony Wielkiej Brytanii w przypadku obcej agresji – ostrzegł wysoki rangą oficer brytyjski. W adnotacji sporządzonej przed swoim odejściem na emeryturę (w kwietniu) szef połączonych sił zbrojnych gen. Sir Richard Barrons powiedział, że kluczowe zdolności obronne zostały zlikwidowane, aby oszczędzić pieniądze. Wszystkie uwagi na temat stanu obronności zawarł w 10-stronicowej prywatnej notatce, która została przesłana do sekretarza obrony Sir Michaela Fallona zaraz po decyzji rządu o zwiększeniu wydatków na obronność o ok. 5 mld funtów w latach 2020-21 w celu dostosowania się do oczekiwanego przez NATO poziomu wydatków na obronność w wysokości 2 proc. PKB przez kolejną dekadę. W ocenie generała armia została „wielokrotnie odarta” z newralgicznych technicznych i logistycznych zdolności. Zauważył, że w planach ewentualnościowych uwzględniono jedynie działania antyterrorystyczne i w tym kierunku szły przygotowania w przestrzeni, na wodzie i lądzie. Gen. Sir Richard Barrons alarmował, że armia „wyrosła na operowaniu z bezpiecznych baz w centrum działań operacyjnych przeciwko oponentom nie prowadzi manewrów na większą skalę”. Co więcej, brytyjskie siły zbrojne zamiast polegać na sobie, nauczyły się polegać na amerykańskim sojuszniku. - Kluczowe zdolności, jak radary, systemy kontroli pożarowej czy zaopatrzenie w rakiety są deficytowe – wyliczał. - Istnieje poczucie, że nowoczesny konflikt będzie tak mały i krótkotrwały, jak tylko będziemy chcieli, żeby nas było stać, a to jest absurd – dodał. Obawy te potwierdza gen. Tim Cross, który służył w brytyjskiej armii przez 40 lat. W rozmowie z programem 5 radia BBC przyznał, że Wielka Brytania nie jest przygotowana na walkę „w wojnie konwencjonalnej”, natomiast wszystko przed czym ostrzegał Sir Richard niestety „stanowi rzeczywistość”. Gen. Cross dodał, że w obliczu rosnącego zagrożenia ze strony Rosji i Chin, Wielka Brytania musi być zdolna do prowadzenia wojny konwencjonalnej. Jego zdaniem głównym problemem jest brak odpowiedniego sprzętu. Źródło: BBC Fot. sierż. Ian Morales