Rosja zażądała zwołania pilnego posiedzenia RB ONZ w związku z nalotami koalicji pod wodzą USA w Syrii. Domagamy się pełnych i szczegółowych wyjaśnień od Waszyngtonu na forum Rady Bezpieczeństwa ONZ. - oświadczyła rzeczniczka rosyjskiego MSZ Maria Zacharowa. Dodała, że nalot skłania Moskwę do wniosku, że USA „bronią Państwa Islamskiego (IS)”.
Przyczyną stały się ataki lotnictwa koalicji na pozycje wojsk rządowych Syrii w rejonie miasta Deir az-Zaur. Według rosyjskiego resortu obrony samoloty koalicji - dwa myśliwce bombardujące F-16 Figting Falcon i dwa szturmowe A-10 Warthog zbombardowały żołnierzy syryjskich otoczonych przez bojowników Państwa Islamskiego. W wyniku nalotów zginęło 62 syryjskich żołnierzy a ok. 100 zostało rannych. Zniszczono także kilka czołgów i transporterów opancerzonych. Strona amerykańska twierdzi nalot koło Dajr az-Zaur został natychmiast wstrzymany, kiedy strona rosyjska przekazała, że celem mogły być pozycje armii syryjskiej. Siły koalicji miały byłć przekonane, iż atakują pozycje Państwa Islamskiego.