Ukraiński IPN domaga się, by władze polskie odbudowały zniszczone przez "polskich wandali" pomniki OUN-UPA
Wniosek w tej sprawie ukraiński IPN opublikował na swojej stronie internetowej. Domaga się on, powołując na art.3 i 4 Umowy między rządem Ukrainy a Rządem Rzeczypospolitej Polskiej w sprawie ochrony i pochówku miejscach pamięci ofiar wojen i represji politycznych, natychmiastowego przywrócenia zniszczonych zabytków ukraińskich i pomników na koszt państwa polskiego.
„Uważamy, że znalezienie i ukaranie sprawców, a także odbudowa zniszczonych ukraińskich zabytków nie jest tylko kwestią dostosowania dialogu polsko-ukraińskiego o tragicznych kartach przeszłości, ale także ma na celu zachowanie dobrosąsiedzkich stosunków między Polską i Ukrainą” napisali przedstawiciele ukraińskiego IPN.
Ukraiński IPN stwierdza ponadto, iż „wraz z oficjalnym stanowiskiem rządu RP widzimy pojawienie się niebezpiecznego trendu, który zagraża realizacji polityki sąsiedztwa, niszczy pozytywne doświadczenia między rządami i społeczeństwem obywatelskim”. Cóż to za trend? Sprzeciw społeczeństwa polskiego na kultywowanie neobanderyzmu.
„Od inwazji Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej na Ukrainę, Polska wdrożyła antyukraińską kampanię wojskową niszcząc pomniki i groby. Po pierwsze, możemy zaobserwować pewne akty wandalizmu, polegające na ksenofobicznych napisach, czy wylewaniu farby na pomniki. Zazwyczaj dokonują tego w nocy nieznani sprawcy, którzy nie są nawet poszukiwani przez polskie organy ścigania”. Dalej ukraiński IPN stwierdza, że „tego rodzaju działania zyskały charakter masowy i śmiały”. „Tylko w okresie od 2014 do 2016 roku w Polsce zostało popełnione co najmniej 14 aktów wandalizmu wobec ukraińskich pomników i miejsc pochówku” dodaje.
Szczególnie bolesny dla Ukraińców okazało się jednak zniszczenie pomnika UPA na Podkarpaciu, w Werchracie, gdzie pochowanych zostało 13 rezunów. „Tego samego dnia polska organizacja ultranacjonalistyczna Obóz Wielkiej Polski, znana ze współpracy z grupami terrorystycznymi i DNR FSC przyznała się do popełnienia aktu wandalizmu” dodaje instytut na swojej stronie internetowej. Szczególne oburzenie Ukraińców wywołało pojawienie się filmu, na którym widać, jak dwaj mężczyźni niszczą pomnik UPA z wykorzystaniem łomów, młotków i siekier.
Cóż, po pierwsze należy Ukraińcom przypomnieć, że w Polsce pomniki ku czci UPA zostały postawione nielegalnie, więc z punktu widzenia prawa nie można ścigać sprawców. Po drugie – młotków i siekier użyto tylko do zniszczenia nielegalnego pomnika tych, co siekier używali wobec bezbronnej polskiej ludności. Po trzecie zaś ukraiński IPN powinien odpowiedzieć przed sądem za szkalowanie polskich patriotów, zarzucając im współpracę z grupami terrorystycznymi. Tylko dopóki Witold Waszczykowski dzierży stery w MSZ z neobanderią porządku nikt nie zrobi.
Źródło: http://memory.gov.ua/news/zayava-ukrainskogo-institutu-natsionalnoi-pam-yati-z-privodu-nishchennya-ukrainskikh-mogil-na-t
Źródło: prawy.pl