ONZ ustanawia urząd rzecznika LGBT

0
0
0
/

prawy.pl_images_nowe_stories_zboczency_gejesxchuRada Praw Człowieka ONZ chce dyktatury gender, co oburza muzułmanów.

Organizacja Współpracy Islamskiej (OCI), w skład której wchodzi 57 krajów muzułmańskich, sprzeciwia się działaniom ONZ. Na ich czele stanęła Arabia Saudyjska. Przedstawicielem do spraw osób LGBT został Vitit Muntarbhorn. Odpowiada on za utworzenie zasad z Yogyakarty. Ze strony prawa międzynarodowego są filarem do forsowania przywilejów dla osób homoseksualnych, biseksualistów, tranwestytów oraz im podobnych.

Stawiają one bowiem w miejscu płci biologicznej reguły płci kulturowej. Wynika z nich m. in., że w ukryciu pojawia się zakaz krytykowania pedofilii. Powoływanie się na badania naukowe odnośnie do związków homoseksualizmu a seksu z dziećmi mogą być uznane za dyskryminację, ta zaś jest zakazana. Wskutek tego wymusza na ustawodawcach krajowych znoszenie artykułów uderzających w sodomitów (trzy pierwsze zasady Yogyakarta).

Obok tego Yogyakarta nakłada ochronę homoseksualistów przed więzieniem. Narzuca zakaz krytyki sodomii w majestacie prawa, tak aby osoby LGBT bez problemów informowały otoczenie o swych preferencjach. Za tym idzie w zasadach od 19 do 21 umożliwienie im manifestacji publicznych np. parad dumy (tzw. gay prides).

Sprzeciw wobec LGBT jest traktowany jak nacjonalizm i nazizm. W przypadku uchodźców daje im możliwość uzyskania schronienia w oparciu o to, jakie mają preferencje seksualne. Reguły od 24 do 26 włączają sodomię do kultury i chronią związki partnerskie homoseksualistów. Zyskują one status równy rodzinie, czyli relacji kobiety i mężczyzny.

Vitit Muntarbhorn razem z Sonią Onufer Corrêa z Brazylii znaną z działań w ramach Sexuality Policy Watch i zaangażowaną w walkę z AIDS ABIA, profesorem praw człowieka z Nottingham University Michael O’Flaherty razem z łącznie 29 znawcami praw człowieka narzucili marksistowską wizję świata.

Reguła 2 spośród zasad Yogyakarty zabrania ustanawiania konstytucji jeśli uderza ona w homoseksualistów. W oparciu o zasadę 12 sodomita ma być zatrudniony w przedszkolu, bo jeśli dyrektor mu tego odmówi, dokonuje dyskryminacji. Kraj nie może odmówić homoseksualiście zajęcia stanowiska publicznego w rządzie, bycia żołnierzem, czy policjantem.

Na łonie edukacji oznacza to wyłączanie z programów nauczania treści uderzających w sodomię, czy transeksualizm. Określa także, jak mają się zachowywać lekarze. Zabrania bowiem korygowania płci kulturowej. Wynika z reguły 18, że jeśli nastolatek stwierdzi jestem homoseksualistą opieka medyczna ma zakaz odwoływania się do tożsamości narodowej i wyjaśniania, jakie są tradycyjne wzorce męskości oraz kobiecości. Stawia on filar do stwierdzenia, że homoseksualizm nie może być leczony. Nakłada również obowiązek na rząd kraju, aby ci, co nie uznają gender, byli edukowani, że rodzina złożona z kobiety i mężczyzny jest jedną z opcji.

Ze strony polskiej te reguły poparł Roman Wieruszewski z Poznańskiego Centrum Praw Człowieka. Ustanowienie urzędu do spraw LGBT i postawienie na nim Vitita Muntarbhorna jest umocnieniem reguł z Yogyakarta. W związku z tym, że Polska stała się ich sygnatariuszem razem z przedstawicielami Zjednoczonego Królestwa, Indii, USA, RPA, Mołdawi, Australii, Turcji, Austrii, czy Kenii rodzą się tutaj skutki dla rozumienia rodziny w perspektywie chrześcijańskiej.

Wprowadza bowiem ograniczenie wolności religii oraz wystąpień o ile sprzeciwiają się uznawaniu sodomii. Muzułmanie z OIC zauważyli, że te zmiany uderzają w większość ludzi świata "kulturalnie i religijnie wrażliwych", bo kwestie LGBT wymagają "zrozumienia konsekwencji tej głęboko spornej inicjatywy".

Stefano Gennarini z Centrum dla Rodziny zauważył, że w Genewie już w lipcu 2016 pojawił się "niezależny ekspert na rzecz ochrony przeciwko przemocy i dyskryminacji opartej o orientację seksualną i tożsamość gender". Obecny rzecznik praw osób LGBT związany z Zasadami Yogyakarta ukazuje, że rozpoczyna się kolejny krok przeciwko rodzinie.

Redaktor Lin Taylor z agencji Reutera wskazuje, że celem "pierwszego eksperta do ochrony osób LGBT" jest karanie przeciwników gender za pomocą reguł prawa.

Źródło: prawy.pl

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną