Komitet Praw Człowieka ONZ krytykuje polską politykę migracyjną i brak dostępu do aborcji

0
0
0
/

prawy.pl_images_nowe_rozne_a_z_o_ordoiurisObserwacje do raportu w sprawie Polski budzą poważne zastrzeżenia merytoryczne. Opublikowane przez Komitet Praw Człowieka ONZ Obserwacje końcowe do raportu w sprawie ochrony praw człowieka na terytorium Polski budzą poważne wątpliwości merytoryczne. Autorzy dokumentu krytykują m.in. politykę imigracyjną naszego kraju i forsują dostęp do „legalnej aborcji". Pomijają przy tym podstawowe dane pozwalające ocenić sytuację w Polsce. 4 listopada Komitet Praw Człowieka Organizacji Narodów Zjednoczonych (Human Rights Committee, HRC, Komitet) przedstawił Obserwacje końcowe do siódmego periodycznego raportu w sprawie Polski w zakresie ochrony praw człowieka na terytorium RP (Obserwacje). Publikację Obserwacji poprzedziło złożenie przez Polskę 26 października 2015 r. okresowego raportu oraz spotkanie ze stroną polską w dniach 17-18 października br. Jakkolwiek Komitet docenia jakość prowadzonego z Polską dialogu i dostrzega szereg pozytywnych działań w obszarze objętym sprawozdaniem, to większość miejsca w kilkustronicowym materiale zajmują zarzuty wysuwane pod adresem Polski, nie poparte żadnymi danymi empirycznymi i formułowane w oderwaniu od analizy stanu prawnego i faktycznego. Lakonicznie werbalizowana krytyka bazuje na jednostronnych i uproszczonych przekazach medialnych oraz dalekich od obiektywizmu stanowiskach trzeciego sektora. Pominięcie w Obserwacjach licznych danych pochodzących od niezależnych ośrodków badawczych oraz abstrahowanie od rzeczywistych ustaleń prawnych i faktycznych, budzi niepokój i nakazuje dalece zachowawczo traktować ustalenia gremium ONZ. Komitet wyraził zaniepokojenie m.in. kontrowersjami wokół Trybunału Konstytucyjnego (pkt 7-8 Obserwacji). Wybiórczo podane fakty oraz pominięcie kluczowych z punktu widzenia oceny sytuacji wydarzeń (takich jak decyzje większości parlamentarnej VII kadencji Sejmu w przedmiocie TK) nie przeszkodziły Komitetowi negatywnie odnieść się do sytuacji polskiego sądu konstytucyjnego, włączając się de facto w dyskusję natury politycznej. Komitet w sposób błędny utożsamił dalej problematykę wolności wypowiedzi z kwestią mediów publicznych (pkt 37-38 Obserwacji). Abstrahując od tego, należy podnieść, że w świetle ostatnio opublikowanych badań przez Pew Research Center Polska, zaraz po Stanach Zjednoczonych, plasuje się na drugim miejscu jeżeli chodzi o poszanowanie wolności wypowiedzi. Problematyczna w ocenie Komitetu jest także polityka imigracyjna Rzeczypospolitej Polskiej, w szczególności stanowisko polskich władz wobec islamskich imigrantów. Komitet nie dostrzega, że Polska jest drugim po Wielkiej Brytanii krajem Unii Europejskiej, który wydaje najwięcej zezwoleń na pobyt obywatelom państw niebędących jej członkami. Z opublikowanego w zeszłym tygodniu raportu Eurostatu wynika, że w 2015 r. Polska udzieliła dokładnie 541 583 takich zezwoleń – ponad 20% ze wszystkich wydanych w całej Unii. Zdecydowanie najwięcej przyjętych na tej podstawie osób to obywatele Ukrainy, których znaczna część przybyła do Polski z powodu trwającego tam od niemal trzech lat konfliktu zbrojnego. Zgodnie z danymi Biura ds. Koordynacji Pomocy Humanitarnej ONZ, od początku wojny tylko do połowy zeszłego roku z Ukrainy wyjechało z jej powodu ponad 900 tysięcy osób. Ogromna ich większość trafiła właśnie do Polski. Wbrew twierdzeniom Komitetu, liczba osób kierowanych do strzeżonych ośrodków dla cudzoziemców nie rośnie, a spada. Z ostatniego raportu Instytutu na rzecz Państwa Prawa wynika, że od 2013 roku (kiedy do takich ośrodków przyjęto 1 755 osób), obniżyła się ona o ponad 40% (w 2015 roku takich osób było 1051). Równocześnie wzrasta liczba przypadków, w których stosowane są alternatywne, nieizolacyjne metody (wzrost o ponad 100% w latach 2013-2015). Choć zatem z pewnością zdarzają się sytuacje, w których cudzoziemcy poddawani są nadmiernym restrykcjom, są to raczej przypadki incydentalne (a ich liczba z roku na rok zmniejsza się). Nie jest też prawdą, jakoby komukolwiek odmówiono prawa pobytu w Polsce ze względu na wyznawanie przez niego islamu (czy innej religii). Organy państwa nigdy nie stosowały takiego kryterium. Wobec przyjęcia ponad pół miliona imigrantów tylko w ciągu ostatniego roku, wątpliwe wydaje się oczekiwanie wprowadzenia jeszcze łagodniejszej polityki w tym zakresie akurat od Polski. Komitet wyraził także zaniepokojenie z powodu dużej liczby kobiet będących ofiarami przemocy domowej i rzekomego braku odpowiednich mechanizmów zabezpieczających (pkt 19-20 Obserwacji). Tymczasem w świetle badań unijnej Agencji Praw Podstawowych Polska jest krajem o najniższym poziomie przemocy wobec kobiet w całej Unii Europejskiej i jednocześnie państwem, w którym kobiety prawie najczęściej raportują akty przemocy na Policję. Rekomendacje Komitetu co do zwiększenia partycypacji kobiet w życiu społecznym i politycznym, promowania kobiet na stanowiskach kierowniczych, przyjęcia rozwiązań w zakresie wyrównania wynagrodzenia pomiędzy kobietami a mężczyznami oraz wyeliminowania stronniczości genderowej i stereotypów (pkt 21-22 Obserwacji) są również formułowane w oderwaniu od stanu faktycznego w tym zakresie i wyników badań szeregu agencji międzynarodowych. Badania przeprowadzone przez organizacje takie jak OECD, UN i UE jednoznacznie wskazują, że w zakresie możliwości rozwoju zawodowego, płac i awansu Polska jest w ścisłej czołówce państw na świecie (podsumowanie tych badań można znaleźć tutaj: http://www.economist.com/blogs/graphicdetail/2015/03/daily-chart-1). Komitet nie przywołuje dalej żadnych wiarygodnych danych dotyczących nierówności płacowych pomiędzy kobietami  i mężczyznami w Polsce. Tymczasem jak wynika z danych EUROSTATU Polska należy do krajów unijnych o najbardziej wyrównanym wynagrodzeniu za pracę w kontekście kryterium płci. Średnia różnica dla państw UE wynosi 16,4%, w Polsce jest to 6,4%. Natomiast największe zróżnicowanie występuje m.in. w Austrii (23,4%), Niemczech (22,4%) czy Finlandii (19,4%). Jednocześnie Komitet pomija sygnalizowany przez liczne organizacje problem dyskryminacji kobiet decydujących się na nieodpłatną pracę domową, a także istnienie barier uniemożliwiających im realizowanie aspiracji związanych z macierzyństwem. Komitet w dalszej części Obserwacji forsuje dostęp do tzw. legalnej aborcji (pkt 23-24 Obserwacji). Aby usprawiedliwić ingerencję w tym zakresie, wyraża zaniepokojenie z powodu „dużej liczby nielegalnych aborcji", nie podając jednak jakichkolwiek danych nawet uprawdopodabniających tę tezę. Dodatkowo formułuje wątpliwości pod adresem stanowiska polskiego Trybunału Konstytucyjnego z 2015 r. w przedmiocie klauzuli sumienia, uzurpując sobie prawo do dezawuowania orzeczeń trybunału suwerennego państwa systemu ONZ. Zdziwienie budzą kolejne rekomendacje Komitetu w przedmiocie penalizacji tortur (pkt 25-26 Obserwacji). Aktualnie obowiązujące przepisy gwarantują pełną odpowiedzialność zarówno funkcjonariuszy publicznych jak i innych sprawców stosujących wobec pokrzywdzonych tortury (art. 231, 246 KK). Na gruncie obecnie obowiązujących rozwiązań normatywnych sprawcy tortur są ścigani w trybie publicznoskargowym. Oznacza to, że organy działając na podstawie art 10 KPK (zasada legalizmu), mając uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstwa stosowania tortur są zobowiązane do wszczęcia postępowania w celu wyjaśnienia wszystkich okoliczności objętych podejrzeniem popełnienia przestępstwa znęcania się fizycznego i psychicznego. W związku z tym, organy ścigania są zobowiązane do wszczęcia postępowania jeżeli pozyskają uzasadnienie podejrzenie popełnienia wyżej wskazanych przestępstw niezależnie od źródła informacji. W tym stanie rzeczy nie ma potrzeby wprowadzania dodatkowych rozwiązań normatywnych, ponieważ obecnie obowiązujące przepisy w pełni penalizują przestępstwo stosowania tortur. Wydaje się, że Komitet Praw Człowieka ONZ, formułując rekomendacje pod adresem suwerennego państwa członkowskiego powinien dochować większej staranności w udokumentowaniu wysuwanych wątpliwości. Daleko idąca powierzchowność twierdzeń oraz pomijanie obiektywnych a ogólnodostępnych danych czyni zeń materiał o niskiej wartości merytorycznej i uniemożliwia nawet próbę wdrożenia sugerowanych rozwiązań. Instytut Ordo Iuris

Źródło: prawy.pl

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną