PRAWY.TV: M. Błaszczak (PiS) ostro o pedofilii w Kościele
Gościem PRAWY.TV był Mariusz Błaszczak. Odniósł się do referendum ws. odwołania Hanny Gronkiewicz-Waltz. W ostrych słowach potępił także środowiska lewackie przepuszczające ostatnią nagonkę na Kościół.
- To jest atak na Kościół Katolicki, który jest fundamentem naszego narodu. Chodzi o to, aby pozbawić nas tożsamości – w takich słowach podsumował ostatnią nagonkę na Kościół Przewodniczący Klubu Parlamentarnego PiS, Mariusz Błaszczak w rozmowie prawy.tv.
Przewodniczący KP PiS Mariusz Błaszczak zarzucił dwulicowość środkowiskom atakującym kościół i zarzucającym mu pedofilię. Wskazał przykład między innymi słynnego reżysera Romana Polańskiego, który prawomocnym wyrokiem sądu został skazany za pedofilię. Mimo tego zasiał w komitecie poparcia dla Prezydenta Bronisława Komorowskiego.
- Polański, to warto zapamiętać – został skazany wyrokiem sądu USA za pedofilię. A proszę zwrócić uwagę, na to, że jeden z tych, którzy uczestniczyli w komitecie poparcia prezydenta Komorowskiego, Pan Daniem Olbrychski, który teraz był aktywny w obronie Hanny Gronkieiwcz-Waltz, bronił Polańskiego, skazanego za pedofilię.
Szef Klubu PiS wskazał także na obłudę Gazety Wyborczej.
- Tak atakuje Gazeta Wyborcza. A to przecież ta gazeta zaprosiła do Polski niejakiego Pana Daniel Cohn-Bendita, eurodeputowanego Partii Zielonych, który sam przyznaje w swoich wspomnieniach, że dopuszczał się zachowań pedofilskich, kiedy był nauczycielem w przrdszkolu. Nie ma słów oburzenia, a to przecież guru. Guru lewicy.
Przypomnijmy, w 2001 roku niemiecka dziennikarka Bettina Röhl oskarżyła Cohn-Bendita o pedofilię na podstawie autocytatów z autobiograficznej książki pt. Wielki Bazar. Podobne obserwacje zawarł w opublikowanym rok później artykule w piśmie kulturalnym „Das da”.
W wywiadzie telewizyjnym w 1982 roku Cohn-Bendit opisywał dalsze szczegóły, podkreślając, że „seksualność dziecka jest czymś wspaniałym” i „uczucie rozbierania przez 5-letnią dziewczynkę jest fantastyczne, bo jest to gra o absolutnie erotycznym charakterze”.
Wypowiedzi te były później wielokrotnie krytykowane przez przeciwników politycznych Cohn-Bendita, m.in. przez Declana Ganleya oraz Le Pena. W 2001 roku Cohn-Bendit przyznał, że jego opowieści „dzisiaj byłyby nieakceptowalne”.
W 2009 roku podczas debaty z Ganleyem Cohn-Bendit wyjaśnił, że wypowiedzi te były wynikiem szerszego społecznego trendu eksperymentów społecznych, w tym badań nad „dziecięcą seksualnością”, na fali rewolucji seksualnej.
Michał Polak
prawy.tv
Zobacz VIDEO:
Źródło: prawy.pl