
Będąca aktualnie w opozycji niemiecka partia Zielonych marzy o świecie bez CO2. Dlatego chcą na świecie, a na początek w Niemczech od 2030 roku wprowadzić zakaz dopuszczania do ruchu samochodów z silnikami spalinowymi. Dotyczy to zarówno aut na benzynę, jak i na ropę.
W niedzielę na zjeździe w Muensterze taką uchwałę podjęli delegaci Zielonych. - W ten sposób udzielamy wsparcia tym, którzy dążą do stworzenia w przyszłości bezemisyjnego systemu poruszania się. Poprzez wyznaczenie konkretnej daty wskazujemy na konkretny cel. (...) Przemysł motoryzacyjny ma przed sobą przyszłość tylko wtedy, gdy stworzy pojazdy nie emitujące CO2. - napisali w uzasadnieniu do uchwały. Delegaci ponadto opowiedzieli się za zamknięciem wszystkich niemieckich kopalń węgla do 2025 roku, odrzucając propozycję władz partii, która przewidywała rezygnację z węgla do roku 2035.