MEDYTACJE EWANGELICZNE Z DNIA 9 grudnia 2016 r.

0
0
0
/

biblia(1)Piątek, Mt 11, 16-19 Ci,

Jezus powiedział do tłumów:

«Z kim mam porównać to pokolenie? Podobne jest do przebywających na rynku dzieci, które przymawiają swym rówieśnikom: „Przygrywaliśmy wam, a nie tańczyliście; biadaliśmy, a wyście nie zawodzili”. Przyszedł bowiem Jan: nie jadł ani nie pił, a oni mówią: „Zły duch go opętał”. Przyszedł Syn Człowieczy: je i pije, a oni mówią: „Oto żarłok i pijak, przyjaciel celników i grzeszników”. A jednak mądrość usprawiedliwiona jest przez swe czyny».

Oto słowo Pańskie.

Musimy mieć świadomość czasów. Jezus mówi o pokoleniu, to znaczy o całej masie ludzi, którzy żyją i nabywają pewnych cech. Oddają się determinacji kulturowej, która ich kształtuje, aż stają się bezmyślni. Są już nie konkretnym człowiekiem, który ma własna wolną, indywidualną wolę, ale stają się niejako masą bez własnego zdania, to znaczy ‘pokoleniem’.

Tylko że z ‘pokoleniem’ nie można wejść w relacje przyjaźni, braterstwa, miłości. W takie relacje może tylko wejść osoba indywidualnie.

A zatem, jeśli płyniemy z prądem pokoleniowym, oddajemy swoją wolną wolę na rzecz czyjegoś planu, zazwyczaj chodzi o manipulację, czyli o coś niegodnego ukochanego dziecka Bożego.

Kiedy to się dzieje? Zawsze gdy zaniedbujemy mądrość, która jest nam dana. A mądrość jest w Piśmie Świętym, które odstawiamy na półkę i nie dotykamy, z czasem przestajemy je rozumieć, nie podejmujemy dialogu z Bogiem. Stajemy się ‘pokoleniem’ i nawet nie można już porozmawiać! Z człowiekiem tak, ale z pokoleniem? To niemożliwe!

Ale nurt masy ludzkiej jest kierowany do złego, bo ktoś jednak manipuluje ludźmi tak, aby nie posiadali samodzielnej refleksji. I tak po kolei zaczynamy nie myśleć. Za to jednak bardzo łatwo oceniamy każdego samodzielnie myślącego człowieka – odmieńca nutru. Każdego, który nie boi się powiedzieć NIE! To nie tak! Obudźmy się i zobaczmy, że Bóg każdego z nas kocha indywidualnie, każdy z nas ma inną historię życia i ona jest pisana dla życia wiecznego, a nie dla podporządkowania się jakiemuś powszechnemu myśleniu. Pokoleniu, nurtowi, trendom…

Stanąć, gdy inni idą w dół, zawrócić i iść do Boga bardzo często, albo zawsze oznacza krytykę wielu osób z otoczenia, pogardę i wyśmiewanie. Cokolwiek by taka osoba nie robiła i tak znajdą się sędziowie, krytykujący wszystko. Sędziowie, którym wygodniej nie rozumieć i iść z nurtem. Być pokoleniem, a nie człowiekiem. Tylko że nic nas jednak nie determinuje!

Źródło: prawy.pl

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną