Włodzimierz Cimoszewicz - Dezubekizacja to sadyzm. I to sadyzm ze strony sadysty - mówił dziś w TVN 24 polityk lewicy.
- To sadyzm ze strony sadysty, który jest głęboko przekonany, że kontroluje swoją ofiarę i wyżywa się na niej - stwierdził Włodzimierz Cimoszewicz. Zdaniem byłego premiera, wprowadzając ustawę dezubekizacyjną Prawo i Sprawiedliwość "doprowadza sprawę do skrajności i absurdu". Chodzi o projekt obniżający emerytury i renty ponad 32 tysiącom byłych funkcjonariuszy aparatu bezpieczeństwa PRL do średniego świadczenia w ZUS. Zmiany mają objąć nawet osoby, które przepracowały w ten sposób choćby jeden dzień. To działanie bezprawne, tylko kto ma to sprawdzić w sytuacji, gdy Trybunał Konstytucyjny zostaje sparaliżowany? - żalił się były premier.
Komentarz Prawego - Cóż ojciec na stanowisku szefa Informacji Wojskowej, a potem Wojskowej Służby Wewnętrznej zobowiązuje...