Fidesz stawia na wieś i obszary leśne
Około 90 proc. projektów dotyczących rozwoju terenów leśnych na Węgrzech, przedstawionych w Narodowej Strategii Leśnej może uzyskać dofinansowanie z Unii Europejskiej.
W przeciwieństwie do Polski, która zdecydowaną większość inwestycji leśnych ograniczyła do kwestii przeciwdziałania tzw. zmianom klimatycznym, co wydaje się nieprawdopodobnym i ponurym żartem, Węgrzy postawili na wartość, jaką lasy stanowią dla społeczeństwa, dobrze rozumianą ekologię oraz ekonomię.
Obecne władze Węgier świetnie rozumieją skomplikowany system zależności między lasami, zarządzającymi nimi oraz społeczeństwem, w szczególności zaś tą jego częścią, która zamieszkuje tereny wiejskie. Nie stanowi chyba żadnej tajemnicy, że dla węgierskich polityków priorytetem są potrzeby właścicieli małych i średnich gospodarstw, aby jak najwięcej osób znalazło pracę, a także aby dać wyżywienie tym rodzinom, które obecnie znajdują się w fatalnej kondycji, nie tylko finansowej.
Wybrzmiało to zresztą mocno również w niedzielnym oświadczeniu Szilvy Lengyel, przedstawicielki opozycyjnej LMP, która zapewniła, iż jej ugrupowanie zapewni rolnikom bezpłatne porady prawne, jeżeli będą mieli wątpliwości, czy w podpisywanych przez nich umowach najmu nie znajduje się jakaś prawna pułapka.
Zacytowała ona ponadto raport sporządzony przez jednego z byłych prawników Fideszu oraz byłego sekretarza stanu Jozsefa Angyana – obecnie niezrzeszonego w żadnym ugrupowaniu i występującego jako niezależny poseł – dowodzący, że ziemia była sprzecznie z obowiązującym prawem najmowana poszczególnym grupom interesów, przez co wiele rodzinnych gospodarstw zostało wyeliminowanych z rynku.
Należy zauważyć, że nastąpiło to za rządów socjalistów, kiedy to nadużycia i bezprawie nie ominęło chyba żadnej dziedziny codziennego życia. Przed 2010 r., w okresie rządów lewicy podpisano zaledwie 600 kontraktów na dzierżawę ziemi – zostały one przyznane dużym podmiotom, z którymi małe i średnie gospodarstwa nie miały szans konkurować. Obecnie liczba zawartych kontraktów wzrosła do 6 tysięcy.
Podobnie dzieje się na Węgrzech jeśli chodzi o gospodarkę leśną – liczą się przede wszystkim zwykli ludzie, znajdujący tu zatrudnienie. To właśnie tereny leśne, ich rozwój i utrzymanie zdominują węgierską perspektywę finansową pozyskiwania pieniędzy unijnych z Funduszu Rolnictwa i Rozwoju Wsi na lata 2014-2020. Zgodnie z nią obszar terenów leśnych ma ulec zdecydowanemu powiększeniu. Planuje się rozwój turystyki i zdrowia publicznego czyli usług związanych z rozwojem lasów, poprawienie dostępności lasów oraz stworzenie w nich sieci dróg i szlaków. Rekultywacji mają ulec zniszczone części obszarów leśnych.
Dla porównania głównym celem polskiego leśnictwa jest „przeciwdziałanie zmianom klimatycznym”. Tak istotne sprawy jak ochrona przeciwpożarowa i stworzenie odpowiedniej infrastruktury nadal pozostają niestety na drugim planie.
Karolina Maria Koter
© Wszystkie prawa do tekstu zastrzeżone. Jeśli koniecznie chcesz go skopiować do swojego serwisu skontaktuj się z redakcją.
Źródło: prawy.pl