Węgierscy komuniści podkulają ogon
Węgierscy socjaliści usiłują ukryć swoją komunistyczną przeszłość. W ich rękach znajduje się poważna część dokumentów dających świadectwo o ich „dokonaniach” za czasów sowieckiej okupacji.
Wiceprzewodniczący wchodzącej w skład węgierskiej koalicji rządzącej partii Chrześcijańskich Demokratów (KDNP) wezwał w niedzielę opozycyjną Partię Socjalistyczną do przekazania w ręce państwa obszernych archiwów, zawierających dokumenty z czasów komunistycznych.
Bence Retvari powiedział w rozmowie z węgierską agencją informacyjną MTI, iż KDNP oczekuje podjęcia przez socjalistów „natychmiastowych działań” w tej materii, aby upewnili się, iż zgromadzone materiały mogą – zgodnie z prawem – znajdować się w ich rękach.
Stwierdził również, iż ugrupowanie zwłoce spowodowanej brakiem dobrej woli powinno przekazać wspomnianą dokumentację do bibliotek publicznych, aby dostęp do nich był powszechny i nieograniczony.
- Jeżeli socjaliści tego nie uczynią, będzie to równoznaczne z otwartym przyznaniem, iż mają wiele do ukrycia jeśli chodzi o ich komunistyczną przeszłość – skonstatował Retvari.
Obecnie całe archiwum socjalistów pozostaje pod „opieką” Instytutu Historii Politycznej (PTI), zarządzanego przez Fundację Historii Politycznej założoną przez to ugrupowanie. W zbiorach, obok typowo partyjnych, znalazły się również informacje dotyczące działalności satelickich względem węgierskiej partii komunistycznej organizacji, co czyni je szczególnie interesującymi i cennymi.
Zgromadzone archiwalia dokumentują legalne i nielegalne ruchy węgierskich robotników przed 1945 r., działalność ugrupowań politycznych po II wojnie światowej, organizacje młodych w tym ludzi z ich otoczenia oraz czasy po rozpadzie Związku Sowieckiego.
Archiwum zawiera również dokumenty z czasów ruchu węgierskich związków zawodowych między 1945 a 1989 rokiem.
Węgierski parlament przyjął w 2012 roku poprawkę do prawa o archiwach, obligującą PTI do przekazania wspomnianych zasobów do Narodowych Archiwów Węgierskich, jako że dokumenty z okresu 1944-1989 stanowią – zgodnie z literą prawa – własność państwa.
Już drugi rok socjaliści zwlekają z wypełnieniem nałożonego na nich obowiązku. Zapewne liczą optymistycznie, iż uda się przeciągnąć sprawę do kolejnych wyborów i, jeżeli uda im się w nich zwyciężyć, zamieść pod przysłowiowy dywan.
Julia Nowicka
fot. Wikimedia Commons
© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Jeśli koniecznie chcesz skopiować materiał do swojego serwisu skontaktuj się z redakcją.
Źródło: prawy.pl