Władimir Putin wyrzuca z kraju krytycznie nastawionego do jego polityki dziennikarza

0
0
0
/

Prawda niebezpieczna dla służb? Władimir Putin wyrzuca z kraju krytycznie nastawionego do jego polityki dziennikarza. Podobny incydent nie zdarzył się w Rosji od momentu zakończenia Zimnej Wojny i wiele mówi o kierunku, w którym podążają władze Kremla. 

 

Amerykański dziennikarz i publicysta, rosyjski korespondent gazet Financial Times i Wall Street Journal, David Satter, wieloletni krytyk prezydenta Rosji Władimira Putina poinformował, że nie tylko nie przyzanano mu rosyjskiej wizy, ale otrzymał zakaz wjazdu do Rosji, gdyż jest w tym kraju persona non grata.

 

Na niewiele w tej sprawie zdała się interwencja amerykańskich dyplomatów, którym rosyjska strona nie raczyła nawet udzielić stosownych wyjaśnień. Wiadomo jedynie, że obecność dziennikarza w Rosji była nie na rękę rosyjskim służbom specjalnym, jednakże powód tego stanu rzeczy nadal pozostaje nieznany. Być może przyczynił się do tego fakt, iż Satter opublikował dość wyrazistą relację z ostatnich wydarzeń w Kijowie? Sam zainteresowany ma jednak co do tego poważne wątpliwości, mimo że jego problemy z wjazdem do kraju zaczęły się po opuszczeniu Ukrainy.

 

Cały majątek Satter posiada w Moskwie, gdzie ma mieszkanie, które chciałby odzyskać. Pragnąłby również powrócić do pracy, jest to jednak niemożliwe.

 

Wydaje się, że cała sprawa nie ma cech personalnych, ale stanowi kolejną manifestację Kremla względem polityków w Brukseli i Waszyngtonie.

 

W grudniu zeszłego roku rosyjska dyplomacja poinformowała Sattera o pozytywnym rozpatrzeniu jego wniosku o przyznanie wizy. Otrzymał również jej numer.

 

Interesujące, kiedy naśladujący głowę rosyjskiego państwa premier Polski Donald Tusk postanowi uczynić to samo?

 

Julia Nowicka

© Wszystkie prawa do tekstu zastrzeżone. Jeśli koniecznie chcesz go skopiować do swojego serwisu skontaktuj się z redakcją.

Źródło: prawy.pl

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną