Mateusz Daniluk: Niepodległość nie została dana raz na zawsze

0
0
0
/

W polskim społeczeństwie pojęcie istniejące od wielu lat - szczególnego kolorytu nabierało, towarzysząc naszym przodkom podczas wielkich zrywów, które wielu Polaków przepłaciło własną krwią, ponosząc największą z dostępnych nam bezpośrednio biologiczną stratę - życie.


Patrząc na to z perspektywy wieków, nie jednemu wydaje się, że w zamierzchłych czasach termin ten można było zdefiniować w prostszy sposób niż teraz - w roku 1863 patriotą była osoba wspierająca powstańców styczniowych - niekiedy bezpośrednio biorąc udział w walkach, innymi razy pomagając w jak najbardziej przydatny i możliwy sposób. Podobnie było w czasie innych zrywów narodowych, jak również w okresach zagrożenia suwerenności naszej Ojczyzny.


Obecnie jednak nasze granice nie są bezpośrednio zagrożone, nie mamy konieczności sięgania po broń, zaś premier zapewne nie planuje w najbliższych dniach wystąpić z wnioskiem o powszechną mobilizację wojskową do obrony kraju (art. 136 Konstytucji RP), bo zwyczajnie nie ma takiej potrzeby. Jak więc dać świadectwo tego, iż Polskę mamy głęboko w sercu, a nie tylko na ustach, w formie haseł, które skandujemy podczas przeróżnych manifestacji bądź marszów?


Wydaje mi się, że rozpoczynając rozprawę na ten temat, koniecznym jest przypomnienie sztandarowego cytatu polskiej myśli narodowej, autorem którego jest Roman Dmowski:


"Jestem Polakiem - to słowo w głębszym rozumieniu wiele znaczy.


Jestem nim nie dlatego tylko, że mówię po polsku, że inni mówiący tym samym językiem są mi duchowo bliżsi i bardziej dla mnie zrozumiali, że pewne moje osobiste sprawy łączą mnie bliżej z nimi, niż z obcymi, ale też dlatego, że obok sfery życia osobistego, indywidualnego znam zbiorowe życie narodu, którego jestem cząstką, że obok swoich spraw i interesów osobistych znam sprawy narodowe, interesy Polski, jako całość, interesy najwyższe, dla których należy poświęcić to, czego dla osobistych spraw poświęcić nie wolno.

 

Jestem Polakiem - więc mam obowiązki polskie: są one tym większe i tym silniej się do nich poczuwam, im wyższy przedstawiam typ człowieka".

 

"Myśli Nowoczesnego Polaka", Roman Dmowski

 

Rafał Ziemkiewicz w swoich publikacjach proponował poświęcenie 4 godzin tygodniowo dla Polski. W jaki sposób? Możliwości jest wiele, warto połączyć ten czas ze swoimi hobby - jednych zainteresuje ambitny film (na marginesie: 7 marca na ekrany kin wchodzi "Kamienie na szaniec"), inni pasjonują się muzyką i na krążkach cd, bądź youtube znajdą patriotyczny przekaz, kolejni zaś wezmą do rąk książkę (osobom, które nie czytały polecam "Dziedzictwo" Kazimierza Wybranowskiego vel. Romana Dmowskiego) lub wybiorą się do muzeum biorąc sobie do serca słowa Marszałka Piłsudskiego:

 

"Naród, który nie szanuje swej przeszłości, nie zasługuje na szacunek teraźniejszości i nie ma prawa do przyszłości".

 

Możliwości jest znacznie więcej, dla chcącego nic trudnego - każdy może znaleźć coś dla siebie.


Inną formę patriotyzmu, ciekawie sformułowaną odnalazłem kilka dni temu, biorąc do ręki książkę Jana Pawła II, będącą ostatnią z wydanych za jego życia - "Pamięć i tożsamość". Papież przedstawia w niej nawiązanie postawy umiłowania Ojczyzny w dekalogu, wskazując na czwarte przykazanie traktujące o "czczeniu matki oraz ojca" wskazując, iż w rzeczywistości Ojczyzna jest naszą matką, a dowodem na to jest dziedzictwo duchowe, którym nas ona obdarza. Ponadto mówi o upodobaniu w historii, tradycji, języka czy samego krajobrazu ojczystego.


Postawa w pełni romantyczna, według mnie jednak potrzebująca swoistego unowocześnienia, wobec narastającego ataku ze strony liberalno - lewicowej, głoszącej domniemaną wolność, w rzeczywistości mogącej doprowadzić do deprawacji, zepsucia i upadku moralnego części społeczeństwa. Części, ponieważ niemożliwym aktualnie jest wyparcie wzrastającego zainteresowania ideologią narodową, mimo wszystko jednak tej części, której konformizm wobec liberalnej polityki większości mediów boli - wszak tzw. lemingi są naszymi rodakami, urodzonymi i wychowanymi w Polsce.


Warto więc podjąć wyzwanie i zmierzyć się z lewicową bądź lemingową falą. Nie będzie nim kliknięcie "lubię to" na popularnych facebookowych fanpage'ach, których nazwa kojarzy się z polskością bądź patriotyzmem. Bierność wielu narodom udowadniała, iż jest siłą miażdżącą, podobnie ukazała się narodowi polskiemu, usuwając nasz kraj z map na 123 lata.


W stosunku do naszych przodków jesteśmy na lepszych pozycjach, ponieważ wiemy, czym zatracenie tradycyjnych wartości i przywiązania do Ojczyzny się kończy. Dlatego nie zapominajmy o tym, mając w pamięci popularną tezę, iż niepodległość nie została nam dana raz na zawsze i w przyszłości będziemy musieli o nią zawalczyć.


Niech więc duch polskości nas nie opuszcza - bądźmy gotowi.


© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.

Źródło: prawy.pl

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną