Strategia eskalacji

W końcu stało się to, czego można było się obawiać wobec opieszałości działań rządów w Europie – w Londynie nastąpił najprawdopodobniej odwetowy atak terrorystyczny wobec muzułmanów. Jednak biorąc pod uwagę ostatnie zamachy widać, że nie było to tylko działanie spontaniczne i nieprzewidziane. Ataki w Manchesterze i Londynie, gdzie celem były dzieci i młodzież oraz przypadkowi przechodnie zarzynani nożami kuchennymi pokazują wyraźne starania o sprowokowanie spontanicznego odwetu ze strony rdzennych Brytyjczyków. To z kolei wskazuje, że opinie o niekontrolowanych atakach samotnych wilków są całkowicie błędne. Strategia terroru jest głęboko przemyślana i bezwzględnie realizowana. Potrzebne było pokazanie, że muzułmańscy zamachowcy-męczennicy że nie są gorszymi barbarzyńcami od Europejczyków gdyż islam kompromituje się w oczach świata jako religia. By nie dopuścić do realizacji tego scenariusza i nie utracić wiarygodności dla swoich obywateli instytucje państwowe muszą zacząć działać w sposób zorganizowany ale i stanowczy. Przede wszystkim należy zaprzestać sprowadzania rzesz nielegalnych imigrantów do UE, przeprowadzić deportację osób przebywających bezprawnie na jej terenie oraz za przykładem USA ustanowić 5-letni okres, w którym przybyli imigranci nie mogą być utrzymywani z pieniędzy publicznych. Należy również zwracać uwagę kto stara się paraliżować skuteczne działanie państwa. Natomiast wszyscy, którzy nawołują do utrzymania masowego napływu migrantów do Europy muszą brać odpowiedzialność za krwawe owoce powodowanych zaniechań. Jeśli żadne sensowne działania nadal nie będą podejmowane pozostanie tylko powtórzenie ostatniego apelu byłego prezydenta Czech Vaclava Klausa o przygotowanie kraju do wyjścia z Unii Europejskiej. Jacek Pietrachowicz