Gruzją wstrząśnie „ukraiński syndrom”
Kryzys analogiczny do tego na Ukrainie może wybuchnąć w Gruzji, jeżeli Unia Europejska nie da jasnej perspektywy członkostwa „państwom Partnerstwa Wschodniego” - ostrzegł szef gruzińskiego rządu Irakli Garibaszwili.
- Sądzę, iż nadszedł czas, aby Unia Europejska uznała Gruzję za kraj, który może wejść w jej struktury i wyznaczy dla tego planu konkretną ścieżkę. Dzisiaj jest absolutnie pewne, że jeżeli UE nie złoży krajom Partnerstwa Wschodniego, którym udało się osiągnąć standardy demokratyczne, obietnicy włączenia ich w struktury wspólnoty, wybuchnie kryzys dokładnie taki sam, jak na Ukrainie – oświadczył premier, przemawiając do uczestników odbywającej się w Tbilisi konferencji poświęconej aspektom ewentualnej integracji Gruzji z Unią Europejską.
- Pragnę zapewnić wszystkich, że jesteśmy gotowi nie tylko być sąsiadem Europy, lecz również stać się członkiem europejskiego sąsiedztwa – dodał, podkreślając, że Gruzja nie szczędzi wysiłków, aby sprostać wyzwaniom w postaci oczekiwanych przez UE reform, natomiast samo członkostwo stanowi trzon gruzińskiej polityki zagranicznej.
Julia Nowicka
Fot. MSZ Gruzji
© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.
Źródło: prawy.pl