„Jeśli jakaś kobieta, mając 10 drachm, zgubi jedna drachmę, czyż nie zapala światła, nie wymiata domu i nie szuka starannie, aż ją znajdzie? A znalazłszy ją sprasza przyjaciółki i sąsiadki i mówi: „cieszcie się ze mną, bo znalazłam drachmę, którą zgubiłam.”
Naukowcy stwierdzili, że są pewne różnice między kobietą a mężczyzną. Oczywiście Pan Bóg nie potrzebuje do tego naukowych potwierdzeń, bowiem sam ich stworzył, a zatem doskonale wiedział, w której przypowieści umieścić jako głównego bohatera mężczyznę, a w którym kobietę. Zgodnie z ich naturalnymi predyspozycjami więc w przypowieści o gubieniu pieniędzy występuje… KOBIETA.
Jedna z naukowo potwierdzonych różnic brzmi: kobietę cechuje pewna wyższość w umiejętnościach WERBALNYCH, wymagających pewnej organizacji przestrzennej co do używania słów, czy w ortografii.
Nie oznacza to oczywiście, że jeśli ktoś nie jest kobietą, a więc nie radzi sobie werbalnie tak doskonale jak kobieta, nie może się wypowiadać na różne tematy.
Po prostu, oznacza to tylko tyle, że mimo, iż robi to niesamowicie, to i tak robi to trochę mniej niesamowicie, niż mogłyby to robić kobiety!
Ale one z kolei np. odnoszą słabsze wyniki w tzw. wyspecjalizowanych zadaniach przestrzennych! Oczywiście dobry Bóg i o tym wie!
A zatem, zadaniowość poszukiwania drachmy dla mężczyzny jest zupełnie czymś innym niż dla kobiety, która ze swej natury, częściej ma problem np. przy wizualizacji obiektów w przestrzeni trójwymiarowej, w której to niewątpliwie znalazła się, albo może lepiej: zagubiła się owa drachma!!!
Nie potwierdzono również, iżby kobiety używały większej ilości słów niż mężczyźni, podczas codziennych rozmów! Przy czym należy jasno zauważyć, iż badań tych nie przeprowadzano nigdy w tej szczególnej sytuacji tzn. po odnalezieniu drachmy, przez rzeczoną kobietę, czyli podczas imprezy z sąsiadkami i przyjaciółkami! Tu wyniki badań co do ilości używanych słów mogłyby być nieco wyższe.
Uwaga, oto wyraźny komunikat ewangeliczny, który należy mocno zauważyć w owej przypowieści, a chodzi o wyraźne rozgraniczenie między terminami ‘sąsiadki’ i ‘przyjaciółki’! To naprawdę nie to samo!!!
Kolejne badania wykazały, że po 16 r. ż. chłopcy zyskują jednak na tzw. inteligencji ogólnej, np. w zdolnościach arytmetycznych. Można zatem śmiało wnioskować, że w przypadku mężczyzn, stosunkowo rzadziej doszłoby w ogóle do zagubienia drachmy! Pan Bóg naprawdę doskonale wie kogo umieszczać w odpowiednich przypowieściach!
W kontekście zatem tej przypowieści o zagubionej drachmie, wniosek nasuwa się sam: Mężczyzna nie potrzebuje zgubić pieniędzy i potem je odnaleźć, aby się spotkać z kolegami i sąsiadami! Tam gdzie kobieta potrzebuje usprawiedliwienia dla swojego imprezowania z koleżankami i sąsiadkami, mężczyzna sprasza kolegów do domu bo ich… sprasza i już.
Według innych znów badań w krajach tzw. rozwiniętych, różnice w średnich wartościach inteligencji kobiet i mężczyzn zacierają się. Wniosek nasunął się więc sam! Grecja musiała zbankrutować, bo jeszcze do 2002 r. lubowała się w starożytnych drachmach! Sami tego chcieli! Było czytać Biblię i wymienić walutę na niegubiącą się!
Greczynki, nagminnie używające drachm, miały gubiły je, a gdy już ją znajdowały, natychmiast przepuszczały na imprezy z sąsiadkami! Jakże więc inaczej miałoby się to skończyć dla Grecji?
Dalej – w kontekście przypowieści o drachmie, jasne stają się też statystyczne fakty, z których wynika, iż kobiety rzadziej są notowane, jako popełniające przestępstwa. Nic dziwnego: bo nawet jak już coś ukradną to i tak zaraz zgubią. A jak już znajdą to, co zgubią, to natychmiast wydają na imprezy z innymi kobietami, jak to wykazano w przypowieści.
Na koniec wspomnę wam o jeszcze jednych badaniach, których wyniki Panu Bogu oczywiście nie były nigdy obce, odkrywać prawidła wszak musi tylko człowiek. I tu przypowieść o zagubionej drachmie przyniesie pomocne wnioski tym razem dla panów. Uwaga:
Kobiety znacznie częściej manipulują …więc jeśli nawet Wasze żony zgubią jakieś pieniądze, to mogą potem wmawiać Wam, że to Wy je zgubiliście!
I tu właśnie – drodzy Panowie!!! - z pomocą przychodzi Wam tekst ewangeliczny o drachmie!!! …w którym Autor wyraźnie mówi: jeśli ktoś z waszego małżeństwa zgubił pieniądze i twoja żona upiera się, że to ty właśnie je zgubiłeś! - a ty po robocie wracasz do domu i zastajesz tłum rozradowanych sąsiadek i przyjaciółek Twojej żony, to już będziesz wiedział, kto naprawdę zgubił wasza kasę!!!
Będziesz też wiedział, kto ją odnalazł i… właśnie przepuścił na imprezę!