W swoim najnowszym wpisie na Facebooku Janusz Korwin-Mikke uznał, że „ludzie twierdzą, że po likwidacji NFZ-tu i obowiązkowych składek zdrowotnych i nie będzie ich stać na prywatną służbę zdrowia. Jak to nie będzie stać? A w tej chwili stać? Utrzymujemy lekarzy, pielęgniarki...
A TAKŻE: Ministerstwo Zdrowia, wydziały zdrowia w województwach, powiatach oraz NFZ. Jeżeli stać nas na utrzymanie tego wszystkiego, to nie stać nas na utrzymanie TYLKO lekarzy i pielęgniarek? Pieniądze w państwowej służbie zdrowia są przejadane i marnotrawione!
Dajmy taki przykład. Boli mnie noga, lekarz proponuje mi tomografię. Szansa, że jestem chory wynosi jedna na 100 tys. Pytam, ile ta tomografia kosztuje. Słyszę, że tysiąc złotych. To większą mam szansę, że wpadnę pod samochód, wychodząc od lekarza. Ja mu dziękuję. A jak płaci podatnik, to lekarz słyszy: „Rób pan tę tomografię. Rób jeszcze drugą, żeby sprawdzić, czy pierwsza była dobra”.
Jak mawiał śp.Milton Friedman – istnieją cztery sposoby wydawania pieniędzy:
1) Wydaję SWOJE pieniądze na SWOJE potrzeby. Wtedy kupuje coś potrzebnego i kupuję oszczędnie.
2) Wydaję SWOJE pieniądze na CUDZE potrzeby. Np. kupując komuś prezent może i dbam o oszczędność – ale często ten prezent nie jest trafiony.
3) Wydaję CUDZE pieniądze na SWOJE potrzeby. Idąc do knajpy na koszt firmy dbam, by potrawy były smaczne – a mniej się liczę z pieniędzmi
4) Wreszcie sposób najgorszy: wydaję CUDZE pieniądze na CUDZE potrzeby np. lekarz zlecający drogie badania lub urzędnik decydujący o wybudowaniu nowej drogi.
Czwarty sposób wydawania pieniędzy jest najgorszy. Koszty utrzymania szpitali, szkół, uniwersytetów, urzędów są wysokie, a jakość niska – bo osoba nimi zarządzająca wydaje cudze pieniądze, na cudze potrzeby. Zarządca nie przykłada wielkiej uwagi do tego, aby stosunek ceny do jakości był optymalny. Bo przecież urzędnik nie buduje drogi za własne pieniądze, a lekarz nie wydaje własnych pieniędzy na pacjentów...
… i to właśnie robią urzędnicy i politycy. A cudze pieniądze wydaje się łatwo...
I w tym sęk!
Obecny system opieki zdrowotnej, w którym wszyscy składają się na leczenie innych to czysty komunizm. Ludzie dosyć często zbierają pieniądze na leczenie np swoich małych dzieci. W normalnych krajach leczenie jest tańsze, bo nie ma państwowej służby zdrowia. Pomyślmy jak bogaci byśmy byli, gdybyśmy nie płacili na te wszystkie potwory i moglibyśmy pomóc naszym krewnym i znajomym, dając im z własnej kieszeni”.
Jan Bodakowski