Podczas uroczystości odpustowych w Sanktuarium Świętego Krzyża wykonano trzeci relikwiarz tzw. peregrynacyjny, w którym umieszczono cząstkę relikwii Krzyża Chrystusowego. Relikwiarz będzie podróżował po świecie. Zacznie od domów zakonnych Zgromadzenia Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej, strażników tej najcenniejszej relikwii.
Główne uroczystości odpustowe na Św. Krzyżu odbywają się w czwartek 14 września. Przewodniczy im ks. bp Radosław Zmitrowicz. Uczestniczą w nich tłumy wiernych. Uroczystości odpustowe odbywają się pod hasłem „Krzyż - znakiem miłości Boga, a nie ozdobą”. Podczas nich cząstka relikwii Drzewa Krzyża Świętego została wydzielona przez profesora z Krakowa i umieszczona w nowym, wykonanym na tę okazję relikwiarzu. Został on zamknięty i zalakowany pieczęcią. Sporządzono też certyfikat i protokół z tego wiekopomnego wydarzenia. Podczas tworzenia relikwiarza obecny był ks. biskup sandomierski Krzysztof Nitkiewicz.
Jest to trzeci relikwiarz w wielowiekowej historii naszego pierwszego sanktuarium narodowego. Na Świętym Krzyżu do tej pory były dwa relikwiarze, w których umieszczone są cząstki Drzewa Krzyża Świętego. Pierwszy barokowy, w którym znajdują się główne relikwie oraz drugi, utworzony po wojnie, tzw. relikwiarz codziennej adoracji, który jest wystawiany w Kaplicy Oleśnickich.
Powstanie trzeciego relikwiarza ma związek ze 100-leciem utworzenia polskiej prowincji Zgromadzenia Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej. Ojciec Zygfryd Wiecha, superior klasztoru na Świętym Krzyżu wydał polecenie aby taki nowy relikwiarz powstał. Najpierw ma on nawiedzić wszystkie domy zakonne oblatów w kraju oraz wspólnoty, w których ojcowie duszpasterzują. Dotąd relikwie bardzo rzadko opuszczały Święty Krzyż. Na każdy wyjazd relikwiarza z sanktuarium musiał zgodzić się biskup oraz konserwator zabytków. Trzeci relikwiarz peregrynacyjny będzie można przewozić bez takiej zgody.
Klasztor Świętego Krzyża położony jest na Łyścu - zwanym również Łysą Górą - drugim co do wielkości szczycie Gór Świętokrzyskich. Pierwszy kościół pw. Trójcy Przenajświętszej wzniesiony został tam przez Dąbrówkę w okresie chrztu Polski. Datę założenia benedyktyńskiego klasztoru na Łysej Górze określa się na rok 1006, czyli czas panowania króla Bolesława Chrobrego. Do dziś nie wiadomo jak w klasztorze benedyktynów znalazły się święte relikwie - pięć cząsteczek z Drzewa Krzyża Świętego. Obecnie naukowcy potwierdzili ich autentyczność. Są one czarną sosną pochodzącą z czasów Chrystusa i ziemi, po której On chodził.
Przez wieki, do relikwii klasztornych, pielgrzymowali królowie, magnaci, a zwłaszcza prosty naród. Królowie polscy - Władysław Łokietek, Kazimierz Wielki nadali opactwu liczne przywileje. Wszystkie sławne polskie rody m.in. Kmitów, Oleśnickich, Odrowążów, , Siennickich wyrażały swą cześć w ofiarowanych wotach, zdobiących kaplicę Świętego Krzyża.
W 1819 r. zaborca zarządził kasatę opactwa świętokrzyskiego. Zakonników rozpędzono, a dobra skonfiskowano. Relikwie przeniesiono do Nowej Słupi, z czasem wróciły na Święty Krzyż. Po siedmiuset latach opactwo przestało istnieć. Później powstało tutaj więzienie, a w czasie II wojny światowej hitlerowcy urządzili w klasztorze obóz zagłady dla jeńców radzieckich.
W 1936 r. ówczesny administrator diecezji sandomierskiej powierzył sanktuarium na Świętym Krzyżu Misjonarzom Oblatom Maryi Niepokalanej, którzy stali się nowymi gospodarzami i stróżami relikwii Krzyża Świętego. Sanktuarium na Świętym Krzyżu to miejsce licznych pielgrzymek z Polski i z zagranicy. W zakonnych księgach znajduje się wiele świadectw cudownych uzdrowień w obliczu relikwii Krzyża Świętego.
Źródło – radio.kielce.pl
Adam Białous