Toksyczna żywność zabija dzieci!
Władze Szwecji zwróciły się do Komisji Europejskiej o podjęcie działań w celu identyfikacji szkodliwych substancji chemicznych w żywności dopuszczonej na unijny rynek. Szwedzka minister środowiska Lena Ek nie ma wątpliwości, iż problem ten wynika z potężnego lobbingu chemicznego w Brukseli, które wywiera presję na komisarzy.
Sytuacja jest bardzo poważna. Do grudnia zeszłego roku KE miała za zadanie wyznaczenie kryteriów identyfikacji chemikaliów negatywnie wpływających na ludzki organizm, a znajdujących się w tysiącach produktów, włącznie ze środkami dezynfekcji, pestycydami oraz kosmetykami, których użycie jest łączone z przypadkami raka, wad urodzenia oraz zaburzeń rozwoju u dzieci.
- Ogromny problem stanowią zaburzenia hormonalne – mówiła Ek, tłumacząc, że Szwecja i Dania napisały już w tej sprawie do KE, domagając się podjęcia odpowiednich środków, ale bezskutecznie. - W wielu miejscach w Szwecji spotkać można ryby posiadające cechy obydwu płci. Posiadamy sporządzone przez naukowców analizy dowodzące wpływu chemikaliów na płodność mężczyzn i kobiet oraz wielu innych zagrożeń – dodała.
Komisja Europejska postanowiła jednak grać na zwłokę i oświadczyła, że przed ustaleniem kryteriów musi dokonać większej liczby analiz, lekceważąc tym samym ostrzeżenia zarówno naukowców, jak i samego Parlamentu Europejskiego, który wezwał KE do natychmiastowej reakcji.
Smutną europejską rzeczywistość stanowi fakt, iż władzę we wspólnocie posiadają nie państwa narodowe, ale konkretne grupy interesu, które multiplikują zyski bez względu na koszty, nawet jeżeli tym ostatnim ma być życie dziecka.
Anna Wiejak
© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.
Źródło: prawy.pl