Na ratunek najwyższej Kolumnie 3 Maja

Samorządy zrzeszone w Związku Gmin Wiejskich Województwa Podlaskiego czynią starania aby uratować przed ruiną jedną z najstarszych i najwyższą pamiątkową kolumnę, zbudowaną na dawnych Kresach Rzeczpospolitej ku czci Konstytucji 3 Maja.   Ta piękna kolumna, stoi w Leonpolu na rzeką Dźwiną na Białorusi. Mierzy aż 11 metrów. Kolumnę w Leonpolu wzniesiono około roku 1792, więc niedługo po uchwaleniu Konstytucji 3 Maja. Fundatorem tego pomnika był gorący patriota Jan Nikodem Łopaciński – poseł na Sejm I RP, założyciel manufaktury tkackiej w Leonpolu, mecenas i kolekcjoner sztuki. Kolumnę postawił na swoich ziemiach. Posiadał tu bowiem  majątek ziemski. Obecnie zachowane są ruiny pałacu Łopacińskich, w których jeszcze do niedawna, zanim nie zawalił się dach, były odprawiane niedzielne  Msze św. dla nielicznych, mieszkańców tej okolicy.   Sama Kolumna 3 Maja jest w jeszcze całkiem dobrym stanie. Co właściwie zaskakuje, z uwagi na to, że przetrwała zabory, wojny, a później dziesiątki lat komuny. Są na niej pamiątki po tych smutnych czasach – ślady po pociskach, i zdruzgotany orzeł, który niegdyś „gnieździł się” na jej zwięczeniu. Miejscowi Polacy powiadają, że Kolumna 3 Maja symbolizuje Polskę, która choć poraniona przez najeźdźców, stoi prosto i twardo. A niedługo będzie odnowiona.   Przedstawiciele władz samorządowych 30 podlaskich gmin, którzy postanowili ratować ten cenny zabytek, wyasygnowali na ten cel już około 120 tysięcy złotych. Złożyli też wizytę u władz Rejonu Miorskiego w Obwodzie Witebskim na Białorusi, na terenie którego stoi Kolumna 3 Maja. Ustalali tam szczegóły dotyczące renowacji zabytkowego, ważnego dla Polaków,  obiektu. Ale nie tylko dla Polaków, bo Kolumna jest oznaczona jako obiekt zabytkowy chroniony przez państwo białoruskie. Liczne na terenie dzisiejszej Białorusi kolumny i kapliczki upamiętniające uchwalenie Konstytucji 3 Maja to bardzo ciekawe polonika. Obecnie znana jest lokalizacje aż takich 17 kolumn.     Adam Białous