
- Wygrałem w sądzie po raz kolejny, tym razem z Izabelą Leszczyną - napisał na Facebooku były radny częstochowski Artur Sokołowski. Pozwany do sądu przez byłą wiceminister finansów z czasów rządów PO, a obecnie posłankę Izabelę Leszczynę. Sprawa dotyczyła nadzorowanej i wdrażanej przez byłą wiceminister Narodowej Loterii Paragonowej, w której koleżanka i przełożona z poprzedniego miejsca pracy Izabeli Leszczyny wygrała jedną z głównych nagród - nowiutkiego Opla Insignię.
- Ile trzeba mieć w sobie bezczelności i przekonania o własnej wszechmocy, żeby wystąpić przeciwko komuś z prywatnym aktem oskarżenia o zniesławienie w procedurze karnej tylko dlatego, że ośmielił się postawić publicznie kilka niewygodnych pytań w związku ze zdarzeniem o matematycznym prawdopodobieństwie 1 : 1000000? —zapytał Artur Sokołowski.
Sąd Rejonowy w Częstochowie umorzył postępowanie i zmiażdżył akt oskarżenia posłanki opozycji. - Dzieląc się swoimi przekonaniami i wątpliwościami usiłuje dociec, czy w rzeczywistości nie doszło do nielegalnej ingerencji w losowaniu nagrody głównej oferując oskarżycielce m.in. poddanie się procedurze wariografu. Czyni to również w celu usunięcia ewentualnych domysłów, jakie mogły pojawić się u przeciętnego obywatela co do niezwykłej przypadkowości wyników losowania. W sprawie na plan pierwszy wysuwa się przede wszystkim wydźwięk społeczny wpisów oskarżonego, który nie jest osamotniony w swoich wątpliwościach, a zainteresowanie opinii publicznej jest naturalną konsekwencją wyjątkowych zdarzeń, a do takich z pewnością należy opisany przypadek - stwierdził częstochowski sąd.
- Jak widać, nie każdy sędzia jest gotów bez zastanowienia ustanawiać kuratora dla nieznanego z miejsca pobytu 125-latka, zwalniać z aresztu wielokrotnego gwałciciela lub przyjmować za rzecz całkowicie naturalną zdarzenie, które za 100 lat będzie opisywane w każdym akademickim podręczniku z dziedziny rachunku prawdopodobieństwa. Cieszę się, że mamy pierwsze jaskółki poprawy sytuacji w obszarze sądownictwa. Trzymam kciuki za to, żeby normalność wkroczyła w tę dziedzinę pełną parą. Pani Izabeli Leszczynie życzę więcej czasu na odpoczynek i refleksję — napisał Artur Sokołowski.