Ukraina nie zmieni systemu edukacji mniejszości węgierskiej do czasu decyzji Komisji Weneckiej

Węgry otrzymały obietnicę, że nie zostaną wprowadzone żadne zmiany w systemie edukacji węgierskiej mniejszości na Ukrainie dopóki nie zostanie przyjęta przez Komisję Wenecką Rady Europy decyzja odnośnie do odpowiednich zapisów ukraińskiej ustawy o prawie oświatowym – poinformował minister zasobów ludzkich Zoltán Balog po zakończeniu rozmów z ukraińską minister edukacji Lilią Hryniewicz oraz ministrem spraw zagranicznych Pawło Klimkinem. Podczas specjalnie zorganizowanej konferencji prasowej Balog określił atmosferę rozmów w Kijowie jako konstruktywną. Podkreślał, że rząd Węgier koncentruje się przede wszystkim na interesach Węgrów na Zakarpaciu. - To co jest dobre dla mówiących po węgiersku obywateli Ukrainy, jest dobre również dla Budapesztu – zaznaczał. Zapowiedział przy tym, że rząd Węgier pragnie kontynuować rozmowy z władzami w Kijowie i zawrzeć z nimi porozumienie. Przytoczył stanowisko strony ukraińskiej, która oczekuje, aby każdy obywatel Ukrainy mówił dobrze w języku państwowym, co dotyczy także ludzi zamieszkujących Zakarpacie, gdzie jest istotne, aby wzmocnić naukę języka ukraińskiego. Zauważył, że Federacja Węgierskich Nauczycieli na Zakarpaciu przygotowała wiele profesjonalnych propozycji, jak nauczać ukraińskiego mniejszość węgierską, aby nauka ta była bardziej efektywna. - Zaangażują się oni w konsultacje odnośnie do wprowadzania praw mających to zapewnić – dodał. - Oczekujemy, że nie zostaną podjęte żadne jednostronne działania w związku ze zmianą obecnego systemu nauczania aż do zamknięcia tych konsultacji, z osiągnięciem porozumienia włącznie, o ile to będzie możliwe – tłumaczył. Podkreślał, iż strona ukraińska dała mu gwarancje, że do tego czasu żadnych zmian nie będzie. Zgodnie z jego informacjami zarówno ukraińska minister edukacji, jak i szef ukraińskiej dyplomacji potwierdzili, że węgiersko-ukraiński traktat zawarty w 1991 r. pozostaje w mocy, a zapewnia on edukację węgierskiej mniejszości w języku macierzystym na każdym poziomie nauczania. - Z tego właśnie powodu oczekujemy, że nie zostanie zredukowane znaczenie i poziom nauczania języka macierzystego w przyszłości – dodał. Przeciwko art. 7 ustawy o prawie oświatowym, odnoszącemu się do języka nauczania protestowały wszystkie kraje mające na Ukrainie swoją mniejszość za wyjątkiem Polski, której władze uważają, że nie ma problemu. Zgodnie z nowym prawem, które ma wejść w życie we wrześniu 2020 roku, językiem nauczania dla wszystkich szkół na Ukrainie ma być język ukraiński. W przypadku mniejszości narodowych edukacja w języku macierzystym będzie dozwolona jedynie w pierwszych czterech klasach szkoły podstawowej, i tylko w klasach czy grupach placówek szkolnych prowadzonych przez władze samorządowe. W klasie piątej jednak i te placówki będą musiały nauczać w języku ukraińskim. Jednocześnie prawo pozwala na nauczanie jednego z przedmiotów w dowolnym języku jakiegokolwiek kraju członkowskiego Unii Europejskiej. Minister Balog wskazywał, że istnieje prawny spór między Węgrami a Ukrainą co do tego, czy nowe prawo oświatowe redukuje prawa mniejszości, czy nie, i dlatego obie strony zgodziły się poczekać na stanowisko Komisji Weneckiej. Minister spraw zagranicznych Ukrainy Pawło Klimkin przekonywał, że „celem nowego prawa jest wprowadzenie równych praw i jednakowych szans rozwoju każdemu obywatelowi Ukrainy przez edukację, niezależnie od jego przynależności narodowej. Strona węgierska postrzega to jednak jako próbę wynarodowienia mniejszości węgierskiej w celu uczynienia Ukrainy państwem bardziej homogenicznym. Źródło: Kormany.hu Fot. Gyula Bartos