Przywódca Katalonii oddał się w ręce belgijskiej policji

0
0
0
/

Przywódca Katalonii Carles Puigdemont oraz czterech jego byłych doradców oddało się w ręce belgijskiej policji – poinformował rzecznik prasowy belgijskiej prokuratury. Dodał, że sędzia śledczy zdecyduje do poniedziałku rano, czy wykonać wydany w piątek przez hiszpańskiego sędziego europejski nakaz aresztowania Puigdemonta. Ten ostatni udał się do Belgii po tym, jak Madryt narzucił na Katalonię bezpośrednie rządy jako konsekwencję prób oderwania tej części Hiszpanii i przyznania jej niepodległości. Zapowiedział, że nie powróci do Hiszpanii, jeżeli władze tego kraju nie zagwarantują mu uczciwego procesu. Jemu oraz czwórce jego współpracowników zarzuca się bunt, podburzanie, sprzeniewierzenie pieniędzy publicznych, niesubordynację oraz nadużycie zaufania po referendum, które hiszpański sąd potępił jako niekonstytucyjne. Cała piątka oddała się w niedzielę w ręce belgijskiej policji federalnej o godz. 9:17 czasu lokalnego. Towarzyszyli im prawnicy – relacjonował Gilles Dejemppe, rzecznik prasowy belgijskiej prokuratury. - Zostaną oni przesłuchani przez sędziego śledczego, który będzie miał 24 godziny, czyli do 9:17 w poniedziałek, aby zdecydować, czy odrzucić wykonanie europejskiego nakazu aresztowania, czy aresztować ich, czy też wypuścić warunkowo bądź za kaucją – wyliczał możliwe opcje. Jeżeli sędzia zdecyduje o ich aresztowaniu, Belgia ma maksimum 60 dni na zwrócenie podejrzanych Hiszpanii. Ale jeżeli podejrzani nie zgłoszą prawnych obiekcji, transfer może dokonać się zdecydowanie szybciej. Warto w tym miejscu przypomnieć, że dany kraj może odrzucić europejski nakaz aresztowania, jeżeli jego wykonanie prowadziłoby do pogwałcenia praw człowieka. Przyczyną odrzucenia może być zatem dyskryminacja w oparciu o poglądy polityczne, religię, czy rasę. Podobnie zresztą jak i obawy, że podejrzany nie będzie miał uczciwego procesu. Źródło: BBC

Źródło: prawy.pl

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną