Leczenie chorób spowodowanych chemikaliami obecnymi w produktach codziennego użytku, począwszy od zawartych w kremach do opalania filtrów przeciwsłonecznych, przez konserwanty i "ulepszacze" żywności aż po stosowane w przemyśle tekstylnym, tylko w zeszłym roku kosztowało państwa członkowskie Unii Europejskiej ponad 30 mld euro!
- Koszt leczenia ludzi narażonych na niezdrową żywność, codzienne korzystanie z elektroniki, kosmetyków oraz produktów plastikowych zawierających zaburzający gospodarkę hormonalną, wynieść może w tym roku aż ponad 31 mld euro - alarmuje Health and Environment Alliance, organizacja zajmująca się monitorowaniem stanu zdrowia społeczeństw krajów członkowskich UE. Z jej ramienia naukowcy ze wszystkich państw wspólnoty analizowali, które środki chemiczne są najbardziej trujące i powodujące największe spustoszenie w organizmie ludzkim, a także raka, otyłość, problemy z płodnością, patologie narządów rodnych u dzieci oraz wiele innych.
Wymienienie wszystkich chemikaliów z nazwy zajęłoby wiele stronic, zatem analitycy w wydanym niedawno raporcie zdecydowali się uwzględnić jedynie te najbardziej szkodliwe, a obecne w naszym środowisku, krwiobiegu, wydzielinach ciała, jak uryna, substancje przekazywane dziecku przez pępowinę czy mleko matki.
Oto te najgroźniejsze i najpowszechniejsze
Bisfenol A (BPA) - do organizmu wnika przez układ pokarmowy, oddechowy i skórę. Zawierają go opakowania spożywcze, które - podgrzane tudzież myte detergentami - wydzielają zwiększoną ilość tego związku. Ten ostatni przenika też do przechowywanych w plastikowych torbach czy pojemnikach pokarmów. Ogromne zagrożenie stwarzają puszki z napojami i warzywami, ponieważ ich wnętrze - dla ochrony produktu przed metalem - jest pokryte zawierającą bisfenol A żywicą epoksydową.
Innymi miejscami, gdzie można "zaczerpnąć" tego składnika są paragony (kasjerki w ciąży powinny często myć ręce, gdyż, jak dowodzą badania, podczas dotykania paragonu suchą ręką, na palcach zostaje od 0,2 do 6 mikrogramów BPA), wydruki z bankomatów, bilety wstępu czy papier do drukarek termicznych.
Niewolne od tego związku, o czym na stronach Prawy.pl już pisaliśmy, są również butelki do karmienia dzieci. Bisfenol A to forma syntetycznego estrogenu, co umożliwia jej łączenie się z receptorami odpowiedzialnymi za wiązanie naturalnego estrogenu. Dzięki temu może być akumulowany w tkankach, skąd jest stopniowo uwalniany.
Z badań przeprowadzonych na zwierzętach wynika, że BPA powoduje otyłość (Elobeid, Allison, 2008), zaburzenia działania systemu dopaminergicznego (Tanida, et. al., 2009), zaburzenia funkcjonowania hormonów tarczycy (Kashiwagi, et. al., 2009), zwiększone ryzyko zachorowania na raka (Soto, Sonnenschein, 2010), zwiększone ryzyko zachorowania na raka piersi (Fernandez, Russo, 2009), przyspieszenie wzrostu i przerzutów nerwiaka płodowego (Zhu, et. al. 2010), zaburzenia libido i problemy z erekcją (Li, et. al., 2009), zwiększone ryzyko zachorowania na raka prostaty (Prins, Tang, Belmonte, Ho, 2008), tłumienie metylacji DNA (Bagchi, Debasis, 2010) i wiele, wiele innych.
Z najnowszych badań przeprowadzonych na zlecenie UE wynika, że BPA jest odpowiedzialne również za zaburzenia o podłożu psychicznym i neurologicznym.
Polichlorek winylu (PCV) - przedostaje się do organizmu niekoniecznie w wyniku kontaktu bezpośredniego, gdyż przez drogi oddechowe, skórę czy skażoną nim żywność. Posiada właściwości narkotyczne, powoduje zaburzenia, a w najgorszych przypadkach również niewydolność układu oddechowego, działa drażniąco na gałki oczne. Ma właściwości depresyjne i rakotwórcze, powodując nowotwory: wątroby, płuc, mózgu, układu krwiotwórczego limfatycznego) - (Piotrowski 2006). Spalany, jest dziesięciokrotnie bardziej trujący od cyjanku potasu.
Niewiele osób zdaje sobie z tego sprawę, ale PCV znalazł szerokie zastosowanie w medycynie, jako tworzywo do produkcji strzykawek, hemodializatorów oraz klejów do kości. Wprawdzie firmy produkujące sprzęt medyczny starają się dbać o bezpieczeństwo pacjentów, niemniej jednak zdarzały się przypadki ciężkich powikłań po zastosowaniu narzędzi z PCV.
Polimer ten zawarty jest także w modelinie, gryzaczkach, smoczkach i piszczkach dla dzieci. Wprawdzie w UE obowiązuje zakaz sprzedaży zabawek zawierających tego typu substancje, jednakże niekontrolowany napływ tego typu produktów z Chin, niespełniających norm unijnych, poważnie zagraża zdrowiu i dzieci i dorosłych.
Z PCV wykonane są również niektóre folie i opakowania spożywcze. Zawarte w nich toksyczne związki przenikają głównie do produktów bogatych w tłuszcze, czyli przede wszystkim nabiału i wędlin.
Ftalan dwuetyloheksylu (DEHP) i ftalan dibutylowy (DBP) - upośledzają zdolności rozrodcze, powodują różnego rodzaju zaburzenia gospodarki hormonalnej w organizmie, co u kobiet w stanie błogosławionym może powodować uszkodzenia płodu. Oprócz tego związki te powodują wyniszczenie organów wewnętrznych, otyłość, wczesne pokwitanie, a taka raka piersi czy sutka. Zawierają je m.in. niektóre lakiery do paznokci.
Parabeny, pochodne kwasu benzoesowego - wszechobecne we wszystkich w zasadzie produktach kosmetycznych (jeżeli nie zostały one opisane, iż są wolne od tej substancji). Konserwanty te sposób negatywny wpływają one na żywotność nasienia oraz gospodarkę hormonalną, powodując bezpłodność. Oprócz kosmetyków znajdziemy je w dżemach i mrożonkach. Mimo toksycznych właściwości UE dopuszcza ich użycie w stężeniu nie większym niż 0,4 procent.
Kwas perfluorooktanowy (PFOA) - jest używany przy produkcji tradycyjnych powłok bazujących na PTFE i może on przedostać się do środowiska. PFOA klasyfikuje się jako „powszechny organiczny czynnik zanieczyszczający środowisko". Raz wchłonięty środek, w zasadzie nie jest wydalany z organizmu. Najczęściej spotkać go możemy jako pokrycie naczyń do "gotowania bez przywierania", w tekstyliach oraz wszelkiej maści produktach, które pomyślane zostały jako plamoodporne. Zawierają go też niektóre kosmetyki. Najpoważniejsze skutki używania tej substancji ponoszą mężczyźni, u których występują zaburzenia płodności.
Perchloroetynel (CMR 2A) - stosowany w pralniach chemicznych do czyszczenia ubrań. Zakwalifikowany jako kancerogenny przez Światową Organizację Zdrowia (WHO), powoduje również zaburzenia neurologiczne. Jest na tyle trujący, że producenci zalecają, aby nie usuwać go do kanalizacji, ani nie składować na wysypiskach komunalnych, ale przeprowadzić odzysk lub unieszkodliwienie poprzez przekształcenie termiczne.
Filtry UV - kremy je zawierające są popularne szczególnie latem, kiedy jesteśmy najbardziej narażeni na działanie promieni słonecznych. Powodują zaburzenia gospodarki hormonalnej oraz bezpłodność.
Butylowany hydroksyanizol (BHA) - antyokcydant i konserwant, stosowany zarówno w przemyśle kosmetycznym, jak i spożywczym (np. w gumach do żucia, opakowaniach spożywczych itp.). Z badań przeprowadzonych na szczurach wynika, że związek ten powoduje znaczące obniżenie poziomu hormonów oraz wpływa negatywnie na żywotność plemników.
BFR - środek tłumiący płomień, używany do produkcji laptopów i notebooków oraz komponentów elektronicznych, plastików a także syntetycznych tekstyliów. Powoduje zaburzenia hormonalne.
Władze w Brukseli od wielu lat, nie bez nacisku lobby chemicznego, nie starają się wyeliminować z użycia wspomnianych związków. Nieświadomość społeczeństw powoduje, iż niekoniecznie sprzeciwiają się one tego typu polityce. W wielu krajach nawet osoby świadome skutków wybierają produkty zawierające trujące substancje, gdyż są one zdecydowanie tańsze - szczególnie następuje to w niezamożnych krajach byłego Bloku Sowieckiego.
Tekst i fot. Anna Wiejak
© WSZYSTKIE PRAWA DO TEKSTU ZASTRZEŻONE. Możesz udostępniać tekst w serwisach społecznościowych, ale zabronione jest kopiowanie tekstu w części lub całości przez inne redakcje i serwisy internetowe bez zgody redakcji pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.