Ja i w udział w wyborach prezydenckich nie wierzę, jestem przekonany, że zostanie w Brukseli
—twierdzi szara eminencja w
PO w osobie posła Halickiego.
Ja bym chciała, żeby wrócił, ale jego tweet to mocny sygnał ostrzegawczy, a nie sygnał o powrocie. Pewna jestem jednego: po zakończeniu kadencji szefa RE nie pójdzie na polityczną emeryturę: nie wiem, czy to będzie polska polityka, czy unijna
—dywaguje się Małgorzata Kidawa-Błońska, której rola w PO systematycznie rośnie.
Redakcja dziennika Michnika żali się, czy Donald, gdyby zdecydował się na powrót do Polski, będzie miał dokąd wrócić.
Czy będzie miał dokąd wracać i co jednoczyć? Pod jego nieobecność przez Polskę toczy się PiS-owski walec. Opozycja jest rozbita, w defensywnie, bez pomysłu na walkę z partią Kaczyńskiego i słabnącym poparciem społecznym
—boleje organ prasowy„Wyborcza”.
Łatwo powiedzieć, że stanie na czele opozycji. Przecież nie może nagle w czerwcu 2019 roku przejąć przywództwa Platformy Obywatelskiej
—zauważa Katarzyna Lubnauer z Nowoczesnej.
W Powrót Tuska w glorii chwały nie wierzy też Władysław Kosiniak- Kamysz.
Myślę, że to już będzie czas młodych, nowych polityków, a nie byłych premierów
—ucina Kamysz.
Wtóruje mu Robert Biedroń, faworyt lewicy w wyborach na prezydenta.
To nie jest polityk wiarygodny dla ludzi takich jak Piotr Ikonowicz, Adrian Zandberg, Barbara Nowacka czy ja
—podkreśla.
Paweł Graś, zaufany stronnik Tuska mówi wprost że „ludzie w partii znów zaczęli się na niego orientować” i liczy na to, że „może pojawić się przed wyborami parlamentarnymi”. „Wyborcza” podkreśla, że W powrocie do Polski wspierają Tuska Merkel i Macron.
- W
PO usłyszeć, że Tusk długo rozmawiał z Angelą Merkel i Emmanuelem Macronem (wspólnie zwanymi „makrelą”) i ani kanclerz Niemiec, ani prezydent Francji nie mają nic przeciwko temu, by wrócił do Polski wcześniej i pokonał w wyborach parlamentarnych Kaczyńskiego. A nawet go w tym wspierają , bo Unia chciałaby widzieć w Polsce partnera przewidywalnego. Zdaniem gazety Tusk może mieć świadomość, że „bez zmiany kursu Polski wobec
UE nie ma szans na skuteczne prowadzenie swojej polityki w
UE”, i może uznać powrót do Polski za „część europejskiej kariery, a nie jej koniec”. Dodaje jednak, że sondaże w kraju nie są dla niego obiecujące, gdyż w wyścigu prezydenckim przegrywa najczęściej z Andrzejem Dudą. - pisze "Gazeta Wyborcza".