55 przywódców państw Afryki oraz 28 liderów europejskich bierze udział w rozpoczynającym się dziś szczycie Unia Europejska-Afryka. Główne tematy to współpraca między obydwoma kontynentami, migracja i sprawy bezpieczeństwa. Premier Beata Szydło ma wziąć udział w panelu dotyczącym bezpieczeństwa i polityki klimatycznej.
– Z UE płyną bardzo mocne sugestie, aby kraje afrykańskie korzystały ze środków, które wzmocnią ich rozwój. Najbardziej efektywna jest pomoc na miejscu. UE chce udostępnić do dyspozycji takie fundusze inwestycyjne dla krajów afrykańskich, pod warunkiem, że będą one wykorzystywane na przedsięwzięcia rozwojowe, choćby budowę infrastruktury. Jeżeli okaże się, że kraje afrykańskie się pod tym podpiszą, to być może nacisk na emigrację do Europy trochę zmaleje – wskazywał eurodeputowany Zbigniew Kuźmiuk (PiS) w rozmowie z Radiem Maryja. Oznacza to, że nacisk na to, żeby państwa afrykańskie wprowadzały u siebie zbrodniczą ideologię zrównoważonego rozwoju jest coraz większy.
Warto w tym miejscu przypomnieć, iż tzw. unijna pomoc Afryce jest uwarunkowana zobowiązaniem się poszczególnych krajów do wdrażania zrównoważonego rozwoju, a co za tym idzie wprowadzania powszechnego dostępu do aborcji i antykoncepcji, a także umieszczenia w szkolnych programach nauczania dzieci proaborcyjnej i proantykoncepcyjnej propagandy.
Ta skandaliczna i zbrodnicza w swojej istocie strategia wielokrotnie stawała się przedmiotem troski posługującego w Afryce duchowieństwa Kościoła katolickiego. Na kwestię wyniszczania kontynentu afrykańskiego ideologią zrównoważonego rozwoju wielokrotnie zwracał uwagę kard. Robert Sarah. O tych praktykach alarmowały również posługujące Afrykanom misyjne zgromadzenia zakonne.
Piąty szczyt UE-UA ma podsumować wzajemne stosunki po dziesięciu latach od podpisania w Lizbonie strategii między kontynentami. Spotkanie zakończy się jutro.