Polacy nie potrafią cieszyć się ze zwycięstwa!

0
0
0
/

Tylko nieliczne media, w tym portal „prawy.pl” przypomniał o ważnej rocznicy. Hołd ruski to prawda przemilczana, za to o swoich zwycięstwach pamięta Rosja. I to Rosja, a nie Polska cieszy się, świętując.


Dokładnie 399 lat temu, 4 listopada 1612 roku w ówczesnym Księstwie Moskiewskim zakończył się czas „smuty”, czyli zamętu i bezkrólewia. Powodem trudnej sytuacji była militarna przewaga Polski nad siłami rosyjskimi. Do tego dnia wojska polskie okupowały Kreml. Wojska hetmana Stanisława Żółkiewskiego zajęły Moskwę w 1610 roku. Rok później w Niżnym Nowogrodzie wybuchło powstanie narodowe, na czele którego stanęli Minin i Pożarski. Oblegana przez wiele miesięcy polska załoga z braku aprowizacji musiała opuścić Kreml.

Hołd Ruski – 400 lat temu. Gdy Polska była naprawdę wielka... >>

Jak już pisaliśmy przed tygodniem, w 1611 roku, a więc dokładnie 400 lat temu, pojmany przez Kanclerza Wielkiego Koronnego Stanisława Żółkiewskiego Car Wasyl IV, w Warszawie padł na kolana przed polskim parlamentem, królem i prymasem.

Klęcząc musiał dotknąć prawą ręką podłogi Sali Obrad, następnie pocałować środek swojej dłoni oraz koniuszki palców. Musiał się uznać za pokonanego i dlatego prosił o łaskę – bowiem obawiał się stracenia, gdyż takie zwyczaje panowały wówczas w jego kraju. Przysiągł posłuszeństwo polskiemu władcy oraz potwierdził nienaruszalność granicy polsko-rosyjskiej. Podobnie postąpili kniaź Dymitr oraz książę Iwan. To był Hołd Ruski.

Problem w tym, że nawet tak ważnej, i w dodatku okrągłej rocznicy wielkiego zwycięstwa Polski nad Rosją nikt oficjalnie nie uczcił. Zabrakło wystąpień większości historyków czy polityków. Inaczej niż Moskwa, która 4 listopada uznała za swoje święto narodowe, rezygnując nawet z przypadającej 7 listopada rocznicy przewrotu bolszewickiego.

Zmiany dokonał prezydent Władimir Putin pod koniec 2004 roku, który najwyraźniej nie chciał się narażać na oskarżenia o sprzyjanie komunizmowi. Ale ten rzekomy powód uznany już dawno został za zwykłą propagandę. Wiele osób, w tym przede wszystkim Polacy uznali taki „zabieg” za cios.

Obchodzone oficjalnie od 2005 roku nowe święto narodowe „Dzień Jedności Narodowej” Rosjanom został narzucony niemal siłą. W tym czasie aż 77 procent Rosjan nie chciało go obchodzić, a zaledwie 5 procent wiedziało o jaką rocznicę chodzi. Dziś to jedno z najważniejszych świąt w tym państwie. Kreml postanowił także wydać fortunę – 12 000 000 dolarów – na produkcję propagandowego filmu „Rok 1612”, z udziałem między innymi polskiego aktora Michała Żebrowskiego. Przez wielu krytyków został on uznany za obraz antypolski.

Niemniej jednak rozmach święta świadczy raczej o wielkiej dumie Rosji z „przepędzenia” Polaków z ich ziem. Szkoda, że w przypadku Polskiego zwycięstwa (prawdopodobnie jeszcze większego – zdania są podzielone) nie ma nawet skromnych wzmianek w kalendarzach rocznic. Czy 400 lat to zbyt krótki czas na zastanowienie się i opamiętanie? Odpowiedź być może poznamy za rok.

W przyszłym roku mija okrągła kolejna rocznica kolejnego zdobycia Moskwy przez Polaków. W 1812 roku polskie oddziały należące do Wielkiej Armii Napoleońskiej pod dowództwem księcia Józefa Poniatowskiego ponownie zdobyły Moskwę. I dlatego to właśnie Polacy okazali się jedynym narodem, który dwukrotnie zajął Kreml.

Michał Polak
fot. Na zdjęciu: Hołd Ruski - obraz Jana Matejki

Źródło: prawy.pl

Sonda
Wczytywanie sondy...
Polecane
Wczytywanie komentarzy...
Przejdź na stronę główną