Smoleńsk 2010: Jednak to był zamach?
/
Rozpad samolotu nastąpił w powietrzu – co najmniej 16 metrów nad poziomem pasa – zaznaczył poseł PiS Antoni Macierewicz, przewodniczący sejmowej komisji badającej katastrofę rządowego Tu-154M pod Smoleńskiem. „Wirtualnie” udało się odtworzyć wrak maszyny.
Błędy pilotów wykluczono. - To nie oni zawinili. Mieliśmy do czynienia z działalnością „osób trzecich” - uważa szef komisji Antoni Macierewicz. W jego opinii przyczyną tragedii mógł być wybuch, do którego mogło dojść na pokładzie tupolewa. Świadczy o tym zrekonstruowany wrak samolotu. Jest to rycina zbudowana w oparciu o fotografie wraku. Udało się odtworzyć znaczną jego część. Nie ma jednak kokpitu, w którym znajdowali się piloci. Do tej pory nie wiadomo, gdzie znajdują się jego szczątki, i czy w ogóle są.
Jak wynika z analizy rekonstrukcji, samolot rozpadł się na skutek wewnętrznej siły. - Samolot został niejako otwarty – pewną energią, która działała od wewnątrz, a ta sprawiła, że on się przewrócił – uważa Antoni Macierewicz. - Ja nie wiem, czy był tam wybuch. To są hipotezy sformułowane na podstawie analizy kształtu szczątków tego samolotu. Można tylko ubolewać, że takiej analizy do dzisiaj nie przedstawiła komisja Jerzego Millera, ani prokuratura, mimo iż mają nieporównanie większy dostęp do źródeł – konkluduje przewodniczący Zespołu Parlamentarnego wyjaśniającego katastrofę smoleńską.
Ale to nie koniec kłopotów z wyjaśnieniem jej przyczyn. Mogliśmy mieć wsparcie z Unii Europejskiej, jednak za sprawą uległości Ewy Kopacz, desygnowanej na drugą osobę w państwie – Marszałka Sejmu, zewnętrznych ekspertów nie dopuszczono do pracy nad wyjaśnianiem katastrofy smoleńskiej. O tym, że unijni biegli chcieli wziąć udział w badaniu przyczyn tragedii świadczy dostępny w internecie oficjalny stenogram ze spotkania z Międzypaństwowym Komitetem Lotniczym. Wynika z niego, że MAK propozycje te odrzucił, przeciw czemu nie zaprotestowała obecna na posiedzeniu 13 kwietnia 2010 roku Ewa Kopacz. Co ciekawe, spotkaniu przewodniczył Władimir Putin.
Warto także przypomnieć, że tego dnia podczas posiedzenia w Moskwie szefowa MAK Tatiana Anodina od razu dała do zrozumienia, że Komitet zakwalifikował lot do Smoleńska jako cywilny. W rzeczywistości był to lot wojskowy. To zablokowało dostęp do prowadzenia śledztwa zgodnie ze standardami wojskowymi, a więc pomoc NATO stała się niemożliwa.
Michał Polak
fot. Wikimedia Commons
Źródło: prawy.pl