Jak informuje portal internetowy Super Expressu w artykule „Wojna Rydzyka z Kaczyńskim" „Kaczyński, jak i część parlamentarzystów rządzącej partii są za zakazem hodowli zwierząt futerkowych. Z kolei szef Radia Maryja wziął w obronę właścicieli hodowli, a także pracowników przemysłu futrzarskiego".
Zdaniem ojca Tadeusza, cytowanym przez portal SE, „Te futerka przejmie kto? Niemcy i Rosjanie najpierw. Czy kto jeszcze? I kotka żałować. Do więzienia wsadzą (.). Tu się szanuje zwierzątka. Trzeba je szanować, ale równocześnie zabija się dzieci w Polsce. I mówią, że to są katolicy. Pewnie wszyscy byli w kościele na Boże Narodzenie. I co to jest? To jest jakaś schizofrenia (.). Tu się zastanawiają nad tymi futerkami, rozdzierają szaty. Ale człowieka wolno zabić. I to prawica jest? I to ludzie są? (.). Rozmawiałem z człowiekiem, który hoduje w Polsce zwierzęta futerkowe, nabrane kredyty, siedem tysięcy ludzi pracuje i gdzie oni teraz mają pójść? Na bruk? Kto zapłaci za te kredyty, kto zapłaci za to wszystko?".
Portal przypomina również, że „ w Telewizji Trwam wyemitowano reportaż pod hasłem "Nie, dla zamknięcia branży futerkowej w Polsce". Tam też mocno obrywa się PiS-owi".
Stanowisko ojca Tadeusza Rydzyka w kwestii hodowli zwierząt futerkowych zgodne jest ze stanowiskiem Janusza Korwin-Mikkego, Rafała Ziemkiewicza i Wojciecha Cejrowskiego.
W związku z, zorganizowaną przez PiS w Parlamencie Europejskim, wystawą na rzecz zakazu hodowli zwierząt futerkowych, prezes partii Wolność Janusz Korwin-Mikke opowiedział się za zabijaniem zwierząt futerkowych.
Według prezesa partii Wolność „w PE pojawiła się wystawa „Make Fur History" czyli ''Odeślijmy futra do historii''. Współorganizatorami wystawy są europosłowie PiS: Ryszard Legutko, prof. Zdzisław Krasnodębski, Zbigniew Kuźmiuk, Stanisław Ożóg, Jadwiga Wiśniewska. Na otwarciu pojawiła się Beata Mazurek, Krzysztof Czabański i Jarosław Kaczyński, co prawda nie fizycznie, ale jednak (odtworzono nagranie z prezesem PiS)".
Zdaniem europosła „wystawa ma na celu wsparcie brukselskich urzędników w niszczeniu przemysłu futrzarskiego w całej UE. Przeforsowanie zakazu przez unijnych biurokratów doprowadzi do tego, że nasze rolnictwo wiele straci, ponieważ ta gałąź hodowlana jest u nas na bardzo wysokim poziomie - jesteśmy jednym z liderów w produkcji futer ze skór zwierząt. Wartość eksportu z Polski wynosi ok. 1,5 mld zł, a w polskie futra zaopatrują się najlepsze domy mody na świecie".
W opinii Janusza Korwin-Mikkego „socjaliści z PiS w tej sprawie idą ramię w ramię z komunistami, którzy pod płaszczykiem ochrony zwierząt szkodą gospodarce".
Janusz Korwin-Mikke, popierając zabijanie zwierząt futerkowych, poszedł drogą wyznaczoną przez Rafała Ziemkiewicza. Publicysta już od dłuższego czasu publicznie krytykuje PiS za niszczenie polskiego rolnictwa. W felietonie „PiS, czyli Patriotyzm i Socjalizm" opublikowanym na portalu Interia Rafał Ziemkiewicz stwierdził, że światem rządzi "wielka zmowa idiotów" i "sekretna międzynarodówka agresywnego durnia i nadętego półgłówka" składająca się z „idiotów przekonanych, że wiedzą lepiej od nas (...), co dla nas dobre".
W opinii Rafała Ziemkiewicza "areopag jełopów", "tajna loża bęcwałów", jest „wszędzie, nie przejmują się politycznymi szyldami. Potrafią się wmieszać także w środowiska, z którymi się potocznie wcale się nie kojarzą".
Przyczyną niechęci Rafała Ziemkiewicza do PiS,była „próba zarżnięcia jednej z najbardziej dochodowych dziedzin polskiego rolnictwa (kolejnej już, po zlikwidowaniu (...) tuczu gęsi na foie gras oraz wyeliminowaniu Polski z eksportu mięsa do krajów muzułmańskich) - hodowli zwierząt futerkowych".
W obronie hodowli zwierząt futerkowych Rafał Ziemkiewicz odwołał się do tego, że PiS jest wrażliwy na los zwierząt futerkowych a nie na los zabijanych podczas aborcji dzieci.
W swoim artykule w obronie hodowli zwierząt futerkowych Rafał Ziemkiewicz zarzucił Jarosławowi Kaczyńskiemu hipokryzję, bo ten broniąc zwierząt je „schabowy i rosół". Dodatkowo publicysta zaprzeczył, aby białko zwierzęce było ludziom niezbędne do egzystencji, a futerka już niezbyt. Swoją opinię o braku szkodliwości wegetarianizmu i weganizmu Rafał Ziemkiewicz oparł na tym, że ma „córkę wegankę i wie doskonale, że praktycznie nie ma produktu odzwierzęcego, którego nie dałoby się dziś zastąpić jakimś roślinnym odpowiednikiem. Oczywiście, są te zamienniki rzadkie i drogie, trudno sobie wyobrazić stosowanie, dajmy na to, mleka migdałowego czy kokosowego zamiast krowiego na masową skalę, ale można. Naturalne futro, z jego niepowtarzalną strukturą, fakturą i miękkością włosia jest natomiast nie do zastąpienia absolutnie niczym".
Według Rafała Ziemkiewicza „wytworzenie chemicznego ersatzu futra oznacza wypuszczenie do atmosfery i do rzek potężnej dawki jadowitych i całkowicie nie rozkładających się w środowisku toksyn, a sam ersatz zalegnie potem na śmieciowisku, na którym nie ulegnie "biodegradacji"".
Swój felieton Rafał Ziemkiewicz zakończył sprowadzeniem działań PiS do „zlikwidowania całego rolnictwa, które da się zdefiniować jako jedno wielkie męczenie zwierząt i roślin".
Także Wojciech Cejrowski (w rozmowie z Andrzejem Rudnikiem w Radiowym Przeglądzie Prasy Radia Koszalin) skrytykował Jarosława Kaczyńskiego za zakaz hodowli zwierząt futerkowych. Według podróżnika nie ma w takiej hodowli nic złego, bo nawet dziadek podróżnika polował na koty, by leczyć się ich skórkami.
Zdaniem Wojciecha Cejrowskiego kolejnym krokiem Jarosława Kaczyńskiego będzie likwidacja ferm świń i kur. W ocenie podróżnika to, że Jarosław Kaczyński postrzega hodowle zwierząt futerkowych jako coś innego, niż hodowle świń i kur na mięso, jest przejawem hipokryzji lidera PiS. Dla podróżnika nie ma różnic między hodowaniem zwierząt futerkowych a hodowlą świń, natomiast Jarosław Kaczyński powinien przekonywać do nienoszenia futer, a nie zakazywać ich produkcji.
W ocenie Wojciecha Cejrowskiego działania prezesa PiS są równie szkodliwe dla Polski, co działania PO, które doprowadziły do zniszczenia upraw tytoniu w Polsce. Podróżnik w swych wypowiedziach podkreślał, że fermy dają zatrudnienie i przychody do budżetu.
Fot. Jan Bodakowski