Obecnie tematem numer 1 i tak są stosunki polsko-żydowskie. Nowa ustawa IPN, oskarżenia Polski o współudział w eksterminacji Żydów, rocznica marca 1968 - obłędne spory i niesnaski trwają. Warto w tym kontekście wspomnieć, że ledwie pięć lat temu rozgorzał spór wokół wywiadu z profesorem Krzysztofem Jasiewiczem opublikowanego w czasopiśmie ,,Focus Historia ekstra".
Już sam tytuł wywoływał emocje - ,,Żydzi sami byli sobie winni?", nikt jednak wówczas nie przewidział niewyobrażalnej skali oskarżeń pod adresem Polaków.
Ab ovo: w 2013 roku w rocznicę wybuchu powstania w getcie warszawskim ukazało się wydanie specjalne magazynu "Focus Historia", poświęconego tematyce żydowskiej. Jednak to właśnie wywiad z profesorem Jasiewiczem sprawił, że o tym wydaniu zrobiło się głośno.
Fragmenty wywiadu, które wzbudziły kontrowersje do dziś można odnaleźć w Internecie. Profesor Jasiewicz został wówczas wyrzucony z Polskiej Akademii Nauk, w wielu miejscach spotykał się z ostracyzmem. Redakcja ,,Focusa Historia" także spotkała się z ostrą krytyką, tym bardziej że to właśnie redakcja nadała kontrowersyjny tytuł. Ponadto na jednej ze stron przypomniano, że Jerzy Diatłowicki, który przeprowadzał wywiad miał rodziców - komunistów.
Każda ze stron postanowiła się bronić. Profesor Jasiewicz stwierdził, że to, co powiedział nie różni się niczym od tego, co historycy żydowsky mówią o Polakach. Podkreślał też, że tytuł wywiadu nie był jego autorstwa.
Redaktor naczelny czasopisma, Michał Wójcik oświadczył podówczas, że wywiad z Jasiewiczem miał cechy prowokacji dziennikarskiej i uzmysłowił, iż w środowiskach akademickich wciąż istnieje zjawisko antysemityzmu. Nazwał też tezy profesora Jasiewicza ,,bulwersującymi". Po kilku miesiącach sprawa przycichła.
"Hiperboliczne" podgrzewane tematy wokół rocznicy marca'68 - medialne, lewicowe samograje mogą kojarzyć się z burzą wywołaną przez znamienny podówczas wywiad - choć wówczas była to osamotniona błyskawica.
A historia ma to do siebie, że często jest katalizatorem burz.