W kręgu paleoantropologii: tajemnicze dziecko z Dikika
/
Od dawna uczeni poszukują odpowiedzi na pytanie: kiedy u homininów pojawiła się dwunożność. Już żyjący 7 milionów lat temu Sahelanthropus tschadensis być może poruszał się na dwóch kończynach w pozycji wyprostowanej, wskazuje na to podstawa jego czaszki. Nie ma na to jednak 100% pewności, ponieważ nie znaleziono kluczowych w tym przypadku kości nóg i bioder. Ponadto nie ma niezbitych dowodów na to, że Sahelathropus jest ,,ojcem założycielem" hominów. Równie dobrze może być przodkiem szympansa, choć istnieją również spekulacje, że był on gatunkiem, którego przedstawiciele z czasem dali początek dwóm gałęziom: szympansom i homininom. To jednak wciąż tylko spekulacje.
W 2000 roku odkryto szczątki australopiteka, które mogły rzucić nieco światła na zagadkę dwunożności. Po latach badań w 2006 roku opublikowano ich wyniki. Niemniej, do dziś tajemnicza dziewczynka - podówczas trzylatka intryguje i badaczy, i pasjonatów paseistycznych zagadek.
Oto ona: przedstawicielka gatunku Australopithecus afarensis, nazywana ,,dzieckiem z Dikika" lub ,,Selam" czyli ,,pokój" w języku amharskim. Ciekawe jest to, że Selam, w przeciwieństwie do na przykład ,,Chłopca znad jeziora Turkana" była przedstawicielką rodzaju Australopithecus - czyli ,,południowej małpy" - jak niektórzy zwą ją deprecjonując zarazem. Czyżby chciano uczynić ją bardziej ludzką na przekór taksonomii?
Rekonstrukcja ciała Selam może nam ,,opowiedzieć" na temat dwunożności. Badacze potwierdzili, że od pasa w dół była zbudowana jaZobacz wpisk my, więc bez wątpienia chodziła na dwóch nogach, choć mogła też wspinać się na drzewa. Co ciekawe, analiza jej szkielet u potwierdza, że australopiteki dojrzewały o wiele szybciej od nas, dojrzałe stawały się już w wieku około 12 lat.
Selam należała do tego samego gatunku co słynna Lucy, jednak jej szkielet zawierał kości, których brakowało u szkieletu "panny z dalekiej przeszłości". W chwili śmierci Selam miała 3 lata, jednak nie wiemy co było przyczyną jej zgonu. Podejrzewa się natomiast, że za życia owa dwunożność mogła zapewnić jej jeden luksus: możność znajdowania się w ramionach matki gdy ta miała ręce wolne.
Zapiski pasjonata paleoantropologii kryją jeszcze wiele pytań i zagadek - mam serdeczną nadzieję, że wśród P.T. Czytelników znajdę pasjonatów... mojej pasji. Jeśli nauczyłeś się dużo, a niedosyt poznania mnoży kolejne lektury, emocje, analizy - to znak, że to pasja - w drodze: niespokojna, nieustannie w niespełnieniu.
Źródło: prawy.pl